Reżyser Destin Daniel Cretton, autor znakomitej „Przechowalni numer 12" (2013), sięga po wspomnienia Stevensona, wpływowego w Stanach Zjednoczonych prawnika i działacza społecznego, zaangażowanego w podobne postępowania przez blisko trzy dekady. Efektem tego jest opowieść o walce z krzywdzącym mechanizmem, mająca na celu uwolnienie niesłusznie skazanego na karę śmierci mieszkańca Alabamy, zaledwie jeden z przykładów w pełnej sukcesów karierze aktywisty.

Główny bohater, jakiś czas temu sportretowany także w dokumencie „W imię sprawiedliwości: Walka Bryana Stevensona o równouprawnienie", przypomina tu chodzącego świętego, z emfazą oddającego głos tym wszystkim, którym kazano milczeć. Jest ostatnim uczciwym – stoi w kontrze do źle skonstruowanego systemu w USA, opierającego się na uprzedzeniach i instytucjonalnym niemal rasizmie. Mężczyzna, chcąc uchronić jak najwięcej osób czekających w celach śmierci na krzesło elektryczne, pracuje za darmo.