Reklama

Medycy z Ukrainy będą leczyć na dotychczasowych zasadach

Ani weto, ani projekt prezydenta nie zmieniają ogólnych zasad dopuszczania do wykonywania zawodu przez lekarzy z Ukrainy w Polsce.

Publikacja: 26.08.2025 18:32

Sytuacja lekarzy posiadających warunkowe prawo wykonywania zawodu nie zmienia się w wyniku prezydenc

Sytuacja lekarzy posiadających warunkowe prawo wykonywania zawodu nie zmienia się w wyniku prezydenckiego weta prezydenta.

Foto: Fotorzepa / Bartłomiej Żurawski

Ukraińscy lekarze mogą wykonywać zawód w Polsce bez konieczności nostryfikacji dyplomu w oparciu o system uproszczony, w kilku trybach. W każdym przypadku wymaga to decyzji ministra zdrowia, na podstawie których okręgowe rady lekarskie przyznają prawo wykonywania zawodu.

Od 24 lutego 2022 r. do 25 sierpnia 2025 r. minister wydał 5 256 takich decyzji, w tym 303 dla lekarzy i lekarzy dentystów w procedurze na określony zakres czynności, czas i miejsce zatrudnienia; 87 decyzji w procedurze o warunkowe prawo wykonywania zawodu oraz 4866 na okres pięciu lat, czyli w trybie obowiązującym od 24 lutego 2022 r. do 24 października 2024 r. – wynika z danych udostępnionych „Rz” przez Ministerstwo Zdrowia. 

Czytaj więcej

Weto Karola Nawrockiego. Rząd ma plan B w kwestii świadczeń dla cudzoziemców

Co oznacza weto prezydenta? Ministerstwo Zdrowia wyjaśnia

25 sierpnia prezydent Karol Nawrocki zawetował nowelizację ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy, której część dotyczy medyków. – Sytuacja lekarzy (z Ukrainy – red.) posiadających warunkowe prawo wykonywania zawodu nie zmienia się w wyniku prezydenckiego weta – przekazało „Rz” Ministerstwo Zdrowia. W odniesieniu do uproszczonego trybu dla lekarzy z Ukrainy przyznającego uprawnienia na pięć lat resort wskazuje, że został on już wcześniej wygaszony i nie był przywracany (lub wydłużany) zawetowaną ustawą. – Ustawa ta nakładała natomiast dodatkowe ograniczenie: obowiązek złożenia wniosku do okręgowej izby lekarskiej o przyznanie prawa wykonywania zawodu w ciągu sześciu miesięcy od decyzji ministra zdrowia. Ponieważ ustawa nie weszła w życie, kwestia ta pozostaje nieuregulowana. W praktyce oznacza to, że lekarz z Ukrainy, który decyzją ministra zdrowia otrzymał zgodę na warunkowe wykonywanie zawodu w Polsce, może z tą decyzją wystąpić do izby lekarskiej nawet po kilku latach (np. po trzech) i dopiero od tego momentu rozpocznie się pięcioletni okres obowiązywania uprawnień – wyjaśnia Ministerstwo Zdrowia.

Resort tłumaczy też, że pozostałe dwa tryby przyznawania uprawnień lekarzom z Ukrainy nie ulegają zmianie. – Nie mają ograniczenia w czasie. Tryb na określony czas, miejsce i zakres jest cały czas otwarty i są wydawane decyzje, nie tylko lekarzom z Ukrainy, ale też z Białorusi, w znacznie mniejszej liczbie niż w trybie art. 61 ustawy o pomocy (wygaszonym w październiku ubiegłego roku – red.). Drugi tryb był związany ze stanem epidemii – czytamy w stanowisku ministerstwa.

Reklama
Reklama

Zawetowana ustawa wydłużała do 4 marca 2026 r. możliwość nadawania technicznego numeru PWZ (prawa wykonywania zawodu) lekarzom z USA, Kanady, Japonii, Izraela i Wielkiej Brytanii, którzy przyjechali do Polski w celu udzielania pomocy wyłącznie obywatelom Ukrainy. Pomoc ta miała praktyczne znaczenie w pierwszych miesiącach wojny – wskazuje Ministerstwo Zdrowia.

Czytaj więcej

Gen. Grzegorz Gielerak: szpitale polowe staną się jednym z celów Rosjan

Lekarze z Ukrainy. Izby lekarskie kwestionują dyplomy

Naczelna Izba Lekarska ogłosiła weto prezydenta jako sukces samorządu lekarskiego. Nazajutrz prezydent przedstawił jednak własny projekt, w którym przepisy dotyczące lekarzy z Ukrainy pokrywają się z przepisami z zawetowanej ustawy. Głowa państwa nie zaproponowała też ograniczeń w wykonywaniu zawodu bez nostryfikacji dla medyków zza wschodniej granicy. W praktyce ani prezydencki projekt, ani weto prezydenta nie zmieniają więc ogólnych warunków dopuszczania do wykonywania zawodu przez ukraińskich lekarzy w Polsce.

NIL podkreśla konieczność całkowitej likwidacji uproszczonych trybów wykonywania zawodu przez medyków z Ukrainy. – W Polsce lekarz, który ma paszport i dyplom ukraiński ma łatwiejszy dostęp do wejścia na rynek i leczenia polskich pacjentów niż absolwent medycyny z kraju członkowskiego Unii Europejskiej, a nawet absolwent polskiej uczelni – mówi Jakub Kosikowski, rzecznik Naczelnej Izby Lekarskiej. – To jawna dyskryminacja polskich lekarzy we własnym kraju – dodaje.

Rzecznik NIL wskazuje, że zgodnie z przepisami lekarze z Ukrainy przedkładają dyplom i oświadczają, że mówią po polsku. – Niejednokrotnie takie osoby nie znają języka polskiego. Wątpliwości budzi też prawdziwość niektórych dyplomów, a kiedy wysyłaliśmy do Ministerstwa Zdrowia zapytanie o to, czy konkretna osoba jest lekarzem, bo przedłożony dyplom budził wątpliwości co do tego, czy jest prawdziwy i np. czy nie został kupiony, to otrzymaliśmy odpowiedź na piśmie, że Ministerstwo nie weryfikuje autentyczności przedłożonych dokumentów – mówi Kosikowski.

– W tej chwili w Polsce pracuje ok. 500 lekarzy, którzy otrzymali zgodę Ministerstwa, ale okręgowe izby lekarskie odmówiły im rejestracji, bo albo w ogóle nie mówią po polsku, albo pojawiły się wątpliwości, czy są lekarzami. Ale przepisy są takie, że oni i tak mogą pracować, tylko że nie mają nad sobą sądu lekarskiego ani Rzecznika Praw Pacjenta i tak naprawdę nikt nie wie, gdzie oni pracują, bo nie są nigdzie zarejestrowani – wskazuje rzecznik NIL.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Łukasz Jankowski, NIL: Po 2032 roku będziemy kształcić więcej lekarzy niż potrzeba

Ukraińscy lekarze ratują polski system

Nie wszyscy zgadzają się ze stanowiskiem Naczelnej Izby Lekarskiej, a główny kontrargument dotyczy kwestii niewystarczających zasobów kadrowych w polskim systemie ochrony zdrowia.

– Ukraińscy lekarze ratują polskie szpitale i są potrzebni. Bez nich wiele oddziałów zamknęłoby się ze względu na braki kadrowe – podkreśla Tomasz Kopiec, członek zarządu Federacji Szpitali Polskich i dyrektor Szpitala na Czerniakowskiej w Warszawie.

Jak dodaje, anatomia jest wszędzie taka sama i jeżeli lekarz chce rozwiązać problem zdrowotny pacjenta, to go rozwiąże. Problemu nie stanowi też nieznajomość języka. – Kiedy Polak trafia do szpitala w innym kraju, to nieznajomość języka polskiego przez zagranicznego lekarza nie uniemożliwia przecież leczenia. To samo dotyczy ukraińskich lekarzy w Polsce – podsumowuje dyrektor szpitala.

Czytaj więcej

Ochrona zdrowia: impas w sprawie ustawy podwyżkowej. „Konin to dopiero preludium”

Ukraińscy lekarze mogą wykonywać zawód w Polsce bez konieczności nostryfikacji dyplomu w oparciu o system uproszczony, w kilku trybach. W każdym przypadku wymaga to decyzji ministra zdrowia, na podstawie których okręgowe rady lekarskie przyznają prawo wykonywania zawodu.

Od 24 lutego 2022 r. do 25 sierpnia 2025 r. minister wydał 5 256 takich decyzji, w tym 303 dla lekarzy i lekarzy dentystów w procedurze na określony zakres czynności, czas i miejsce zatrudnienia; 87 decyzji w procedurze o warunkowe prawo wykonywania zawodu oraz 4866 na okres pięciu lat, czyli w trybie obowiązującym od 24 lutego 2022 r. do 24 października 2024 r. – wynika z danych udostępnionych „Rz” przez Ministerstwo Zdrowia. 

Pozostało jeszcze 89% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Ochrona zdrowia
Ochrona zdrowia: impas w sprawie ustawy podwyżkowej. „Konin to dopiero preludium”
Ochrona zdrowia
Nowa lista szczepień z refundacją w aptekach od 25 sierpnia
Ochrona zdrowia
Dr Tadeusz Oleszczuk: System kradnie współpracę z pacjentem
Ochrona zdrowia
Konkurs na onkologię z Funduszu Medycznego. Wpłynęło więcej wniosków niż w 2023 r.
Ochrona zdrowia
Priorytety duńskiej prezydencji w zdrowiu. W planach start trilogów w sprawie Aktu o lekach krytycznych
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama