Reklama
Rozwiń

Googleinteligencja, czyli wołanie o nową merytokrację

Jedyne akceptowalne elity to takie, które wykrystalizują się same, bez pomocnych sugestii ze strony dotychczasowych, „dziedzicznych” elit albo komisji, ekspertów i polityków

Publikacja: 01.12.2007 04:34

Googleinteligencja, czyli wołanie o nową merytokrację

Foto: Rzeczpospolita

Red

Obserwacja życia politycznego ostatnich miesięcy, brukającego nas swoją krzykliwą wulgarnością, prowadzi do wniosku: goniliśmy w piętkę. Twierdzę, że jedną z przyczyn tego stanu była nieudolność intelektualistów w uczestniczeniu w życiu publicznym i w efekcie tracenie przez nich roli opiniotwórczej. Niestety, przyczyną było także paraliżowanie przez elity intelektualne rozwoju nowej kohorty, którą nazwijmy googleinteligencją. Wołam więc o nową merytokrację, ale niech nikt nie sądzi, że jest to kolejny atak na wykształciuchów. Potrzeba nam ich jak wody, ale odświeżonych.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem
Plus Minus
„Sama w Tokio”: Znaleźć samą siebie