Artykuł Bartłomieja Sienkiewicza („Rz”, 29 – 30 maja 2010), w którym autor żegna się z proponowaną przez Jerzego Giedroycia i Juliusza Mieroszewskiego koncepcją polskiej polityki zagranicznej na okres po upadku komunizmu, wzbudził nasze zdziwienie. Sienkiewicz błędnie zinterpretował koncepcję Giedroycia-Mieroszewskiego, przykrawając ją do własnych, niezbyt klarownych wyobrażeń o pożądanej polityce wschodniej. Pod pozorem krytyki „ubranej w giedroyciowski kostium polityki wschodniej” miesza on ze sobą różne płaszczyzny analizy: poziom celów strategicznych z narzędziami zastosowanymi do ich osiągania.
Czyni to nie po raz pierwszy (vide jego teksty z 2002 r.). Nadto jego uwaga skupiona jest wyłącznie na stosunkach międzyrządowych, podczas gdy na dłuższą metę równie ważna jest budowa właściwych stosunków między narodami. Nie dziwi zatem, że w ostatecznym rezultacie polityka wschodnia w ujęciu Sienkiewicza sprowadza się do nadziei i niesprecyzowanych korzyści związanych z polityką wobec Rosji.
Z kolei polemika Pawła Kowala z tekstem Sienkiewicza („Rz”, 12 czerwca 2010) świadczy o tym, że polityka wschodnia – rozumiana szerzej aniżeli relacje Polska – Rosja – stała się od kilku lat, w wyniku zaniechania ze strony innych sił politycznych, polem harców dla jednej tylko opcji, a jakość prezentowanych przez tę opcję koncepcji nie jest wysoka.
[srodtytul]Nie muszą nas lubić[/srodtytul]
Cóż zatem pisali przed prawie 40 laty autorzy krytykowanej przez Sienkiewicza koncepcji, która rzekomo dzisiaj już „straciła sens”? Po pierwsze, zakładali i przewidzieli nieuchronność rozpadu bloku sowieckiego i samego ZSRR, a zatem powstanie na wschód od Polski pasa niepodległych państw: Ukrainy, Białorusi i Litwy. Przewidzieli też unifikację Niemiec, a biorąc pod uwagę nowy układ europejski, także możliwość pojednania polsko-niemieckiego i uzyskania wsparcia Niemiec w procesie włączania Polski do struktur europejskich. Już tylko to wskazuje, że wbrew sugestiom Sienkiewicza koncepcja Giedroycia-Mieroszewskiego w żadnym wypadku nie ograniczała się do wąsko rozumianej polskiej polityki wschodniej: była to wizja Polski w Europie i w jej ramach – polityki wschodniej.
Z kolei ich sposób widzenia stosunków między Polską a wschodnimi sąsiadami można ująć w kategoriach trzech interesów: