Reklama

Spór o krzyż, spór o państwo

Co jest świadectwem tego, że państwo polskie nie działa: drewniany krzyż przed Pałacem Prezydenckim czy niewyjaśniona tragiczna śmierć lżonego za życia prezydenta?

Publikacja: 13.08.2010 17:42

Spór o krzyż, spór o państwo

Foto: Fotorzepa, Piotr Kala Piotr Kala

Państwo zawiodło. To przekonanie łączy demonstrantów – tych, którzy bronią krzyża, i tych, którzy chcą jego przeniesienia. Ale inne są podstawy tej diagnozy, inny jej sens. Dla jednych nie zdało egzaminu, bo 3 sierpnia nie przeniesiono krzyża z powodu oporu tłumu. W ich przekonaniu chodzi tylko o garstkę oszołomów, którzy terroryzują współobywateli, o fanatyków, których należy usunąć sprzed pałacu. Chcą – jak twierdzą – aby prawo było respektowane.

Ponieważ państwo nie działa, postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Na szczęście nie zrealizowali tej groźby do końca. Niektórym z nich przeszkadza tylko ten konkretny krzyż, innym – a było ich w czasie tej demonstracji wielu – krzyż w ogóle. Ten krzyż jest dla nich symbolem wszystkich krzyży, które powinny zniknąć z przestrzeni publicznej. Sądzą oni, że państwo powinno być świeckie, a świeckość miałaby polegać na tym, żeby krzyże przenieść do kościołów, a chrześcijan zamknąć w katakumbach. Natomiast na ulicach jest miejsce na owe radosne happeningi, jakie odbywają się co noc na Krakowskim Przedmieściu.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Szopy w natarciu”: Zwierzęta kontra cywilizacja
Plus Minus
„Przystanek Tworki”: Tworkowska rodzina
Plus Minus
„Dept. Q”: Policjant, który bał się złoczyńców
Plus Minus
„Pewnego razu w Paryżu”: Hołd dla miasta i wielkich nazwisk
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Plus Minus
„Survive the Island”: Między wulkanem a paszczą rekina
Reklama
Reklama