Reklama

„Książka na wojnie. Czytanie w ogniu walki”: Broń z papieru

W świetle dzisiejszych konfliktów, dezinformacji i wojny informacyjnej nie można lekceważyć znaczenia książek.

Publikacja: 01.08.2025 15:55

„Książka na wojnie. Czytanie w ogniu walki”, Andrew Pettegree, tłum. Agnieszka Nowak-Młynikowska, wy

„Książka na wojnie. Czytanie w ogniu walki”, Andrew Pettegree, tłum. Agnieszka Nowak-Młynikowska, wyd. Smak Słowa

Foto: mat.pras.

Książek nie można zabić ogniem. Ludzie umierają, ale książki nigdy” – tak wzburzony Franklin D. Roosevelt skomentował nazistowską akcję palenia książek w 1933 r. O nieśmiertelności książek, ich mocy, zdolności do przekazywania ludzkich myśli i uczuć pisał również Czesław Miłosz w wierszu „Ale książki”. Z kolei brytyjski historyk Andrew Pettegree (od lat bada cały ekosystem książek), podczas wystawy w Londynie poświęconej ratowaniu dzieł sztuki w czasie wojny zadał sobie pytanie: „Co się stało z książkami?”. W poszukiwaniu odpowiedzi napisał kompendium wiedzy o roli książek i innych form drukowanych podczas działań wojennych. W publikacji „Książka na wojnie” Pettegree stawia tezę, że książki nie były jedynie ofiarami wojen (niszczone, plądrowane), ale też aktywnymi uczestnikami walki – jako narzędzia propagandy, źródła wiedzy strategicznej, broń ideologiczna, a także środki podtrzymujące morale, przypominające o normalnym życiu poza wojną. Powszechna umiejętność czytania i pisania społeczeństw zachodnich spowodowała, że wojny końca XIX i początku XX w. były pierwszymi, w których większość żołnierzy i cywilów mogła czytać i reagować na treści drukowane.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Plus Minus
Pierwszy test jedności narodu
Plus Minus
Wirtualni nielegałowie ruszają na Zachód
Reklama
Reklama