Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 06.06.2015 15:14 Publikacja: 05.06.2015 02:00
Dominik Zdort
Foto: Fotorzepa/Ryszard Waniek
Otóż partia rządząca jest ugrupowaniem ludzi sytych i zadowolonych, zamieszkujących nowoczesne osiedla na warszawskim Wilanowie, żywiących się ośmiorniczkami oraz – co w tym przypadku najważniejsze – zmotoryzowanych.
Kluczem do świata wyborców owej partii jest samochód, którym można zaparkować na podziemnym parkingu pod biurowcem, przed ekskluzywną restauracją czy koło sklepu z drogimi winami. To może być skromna biała toyota yaris albo wypasione porsche cayenne. Bez znaczenia, bo, wbrew pozorom, auto dla tej grupy to nie symbol materialnego statusu, ale stylu życia, wygody i komfortu. Samochód zaspokaja najbardziej podstawowe potrzeby, jest równie niezbędny jak ciepła woda w kranie lub poranna kawa ze Starbucksa. Codzienne korzystanie z auta jest więc oczywistą oczywistością.
Jakiż musiał być szok wspomnianej grupy społecznej, gdy głównym politycznym celem wielbionej przez nich władzy okazała się... walka z motoryzacją.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Wielu Rosjan popiera Putina, bo uważa, że niezależnie od tego, kto w tej wojnie ma rację, to Rosja nie może prze...
Zamach na uniwersytecie w Utah przerwał karierę jednej z najciekawszych postaci amerykańskiej prawicy.
Moda wyprzedza często rozsądek i badania. Pacjenci sięgają po diety, które wymyślili sami albo przychodzą z plan...
Wśród wielu rekordów piłkarskiej Ligi Mistrzów można też odnotować najszybsze bankructwo i upadek klubu – w zale...
Izrael dokonuje ludobójstwa. To stwierdzenie faktu, a nie dowód antysemityzmu.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas