Aktualizacja: 07.06.2015 19:37 Publikacja: 05.06.2015 02:00
Foto: 123RF
Trzymam oto w ręku wydaną sto lat temu w Bibliotece Nauczyciela Ludowego „Historię Polski w nauczaniu analfabetów dorosłych" doktor Natalii Gąsiorowskiej. Książka ta zwróciła moją uwagę mniej przez temat, o jakim traktuje, a bardziej ze względu na adresata, do którego się zwraca. Jako że od jakiegoś czasu borykam się z wtórnym analfabetyzmem na wyższych uczelniach, sięgnąłem do niej z myślą, że znajdę między wierszami receptę, jak uczyć osoby w ogóle do tego nieprzygotowane.
Uczyć przystępnie i bezstresowo
W książce tej kładzie się zrazu nacisk na doświadczenie życiowe oraz zawodowe dorosłego analfabety. U podstaw nauczania wiedza książkowa nie odgrywa – nie powinna odgrywać – żadnej roli, ponieważ mamy do czynienia z „umysłem niewyćwiczonym w myśleniu, pozbawionym wiedzy szkolnej całkowicie, o mniej lub więcej ciasnym horyzoncie ideowym (...) Analfabeta dorosły przedewszystkim ma doświadczenie życiowe, stąd zna on różne strony życia nawet publicznego, choć wiedza książkowa była dlań niedostępna" [pisownia oryg.]. Zajęcia z tak ukształtowanymi osobami należy prowadzić hałaśliwie, przebojowo, oddziaływać nie na rozum, tylko na uczucia. Mówiąc skrótem, mamy nauczać, bawiąc, przedstawiając kolorowe ryciny, naśladując ustami tętent koni, ich rżenie czy dźwięk trąbki bojowej. „Analfabeta dorosły ma umysł przeważnie bierny, przytępiony, a co najmniej zmęczony, więc należy pogadanki historyczne wyłożyć mu barwnie, żywo (ważna jest nawet dykcya wykładającego) oddziałać na uczucie, jak to zazwyczaj czynimy z dziećmi". Następnie zabawa w naukę kończy się wakacjami.
Bierzemy udział w podnoszeniu świadomości cyfrowej i kompetencji społeczeństwa, które dzięki temu będzie świadome zagrożeń, bardziej odporne na oszustwa, kradzieże i działania hybrydowe - mówi Krzysztof Malesa, dyrektor ds. strategii bezpieczeństwa, członek zarządu polskiego oddziału Microsoft.
Spektakle „Laborantka” i „Na prochach” to diagnozy obecnego i nadchodzącego świata, a nawet więcej: przestrogi przed katastrofą.
„Skok po marchewkę” to niepoważny tytuł, który wywołuje poważne emocje.
Nowy język to dodatkowe okno na świat – głosi chińskie przysłowie. O tym właśnie mówi książka Viorici Marian.
„Oskar, Patka i złoto Bałtyku” to dowód, że polskie kino dziecięce się odrodziło.
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
Film „Nosferatu” zachwyca hipnotyzującą estetyką, natomiast spektakl „Dracula” w Gliwicach po mistrzowsku buduje napięcie.
Jazda na motocyklu to z całą pewnością wielka przyjemność, o czym zaświadczy każdy, kto chociaż raz miał okazję – legalnie, podkreślmy – poprowadzić maszynę na dwóch kołach.
Złoty nieznacznie tracił na wartości w środę. Prawdziwe rynkowe emocje wciąż jednak przed inwestorami.
Wierzę, że przyjdzie taki moment – i że nie będzie on specjalnie odległy – w którym będziemy mogli tę sprawę zbadać do końca – podkreślił prezes PiS Jarosław Kaczyński, mówiąc o śmierci i przesłuchaniu Barbary Skrzypek, swojej wieloletniej współpracownicy.
Kobiety w wyborach do parlamentu w dużej mierze zdecydowały o ich wyniku, teraz chcemy ponownie je zmobilizować i wysłuchać. Żeby równość przestała być tylko zapisem na papierze, a stała się faktem, potrzebujemy Rafała Trzaskowskiego jako prezydenta - powiedziała Monika Rosa, posłanka KO.
Transpłciowość, szybkie rozwody, możliwość zaprzeczenia ojcostwa. To nie wątki z amerykańskiego serialu, tylko nasza polska rzeczywistość, także ta prawna.
Czy rodzic, który zostawia dziecko w oknie życia, popełnia przestępstwo?
Interesujące stają się sprawy polityków chronionych immunitetami. Wiele ich działań to tylko zasłony dymne.
Prawdziwa reforma - deregulacja wymagałaby uczciwego zobrazowania zysków i strat związanych z gruntownym liberalizowaniem gospodarki oraz ograniczeniem kognicji państwa.
Polski paszport jest dość gorącym tematem. Wiele osób ze świata polityki czy biznesu ubiega się o niego – mówi mec. Piotr Sawicki z kancelarii, która reprezentowała Jessego Eisenberga w procedurze nadania polskiego obywatelstwa.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas