Reklama
Rozwiń

Terlikowski: In vitro na czarnym rynku

Klauzule, które pokazują, że ludzki zarodek traktowany jest jak skarpetki, zastraszanie klientów, automatyczne zrzekanie się roszczeń w przypadku źle wykonanych zabiegów, ordynarne kłamstwa i wymięte pisma porno – tak wygląda rynek, rzekomo właśnie uregulowany, in vitro w Polsce.

Aktualizacja: 04.10.2015 07:57 Publikacja: 02.10.2015 01:10

Terlikowski: In vitro na czarnym rynku

Foto: 123RF

I nie jest to obraz pochodzący z tekstów złośliwych przeciwników in vitro, katolików z Ordo Iuris czy Fundacji Pro, ale z raportu przygotowanego przez Stowarzyszenie Nasz Bocian, które słynie z lobbingu na rzecz tej kontrowersyjnej metody zapłodnienia. Tak, tak. Stowarzyszenie lobbystów skontrolowało 35 z 42 działających w Polsce klinik zapłodnienia in vitro, a potem przygotowało raport miażdżący dla całego rynku.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Trzęśli amerykańską polityką, potem ruch MAGA zepchnął ich w cień. Wracają
Plus Minus
Kto zapewni Polsce parasol nuklearny? Ekspert z Francji wylewa kubeł zimnej wody
Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka