Reklama

„Niezwyciężony”, sezon 3. Być dobrym czy tym, który ocali świat?

Czyżby „Niezwyciężony” za sprawą nowego sezonu stał się najlepszą superbohaterską produkcją odcinkową w historii?

Publikacja: 20.06.2025 14:02

„Niezwyciężony”, sezon 3. Być dobrym czy tym, który ocali świat?

Na trzeci sezon „Niezwyciężonego” – serialowe opus magnum Roberta Kirkmana – tym razem nie musieliśmy czekać tak długo, jak poprzednio. Nie trzeba tłumaczyć, dlaczego przeciągające się przerwy między kolejnymi odsłonami negatywnie wpływają na zaangażowanie w opowieść i zżycie się z bohaterami. Jeśli wierzyć słowom twórcy: nigdy więcej.

Rzadko kiedy zdarza się, by adaptacja była lepsza od materiału źródłowego. Jasne, każdy zna takie przypadki, ale zgodzimy się, myślę, że nie trzeba wielu palców, by je wyliczyć. Z całą pewnością jednym z nich jest właśnie animacja „Niezwyciężony”. Robert Kirkman stworzył zarówno źródło, czyli powszechnie ceniony komiks, jak i jego serialową adaptację. Produkcja spod szyldu Prime Video przenosi oryginalną opowieść na ekran bardzo, bardzo wiernie, ale nie stuprocentowo. Amerykański autor miał bowiem rzadką szansę, by poprawić to, z czego nie był zadowolony (albo to, na co najczęściej narzekali fani), oraz wzbogacić całość o garść dialogów, sekwencji czy wątków. Dzięki temu ekranowy „Niezwyciężony” w istocie jest obrazem pełniejszym, głębszym, bardziej zniuansowanym. Co więcej, jego trzeci sezon okazał się, moim zdaniem, najlepszym z dotychczasowych.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„Żar”: Chęć bycia silniejszym
Plus Minus
„EA Sports FC 26”: Skazani na piłkarski sukces
Plus Minus
„The Critic”: W teatrze zbrodni
Plus Minus
„Dzikość”: Emocje w parku narodowym
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Prof. Przemysław Czapliński: Opór wobec siły pieniądza
Reklama
Reklama