Szekspir, jaki jest, każdy widzi. Bo i znają go wszyscy, a przynajmniej kojarzą jego sztuki. Postacie takie jak Hamlet, lady Makbet czy Otello na trwałe rozgościły się w naszej kulturze. No, może w tej współczesnej już trochę mniej, nie wszystkie nawiązania są rozpoznawane z taką łatwością, jak kiedyś, zwłaszcza wśród młodych i średnio starszych odbiorców… Na szczęście to tylko pozory! Na ratunek dawnym klasykom z odsieczą rusza popkultura, która stroi czcigodnego Szekspira oraz całą jego menażerię w zupełnie nowe szaty. Czasami zabawne, niekiedy poważne, a innym razem całkiem groźne. W tych nowych piórkach uderzają na podbój serc dość nieoczywistych odbiorców. I chociaż nawiązania do ich dziedzictwa nie zawsze bywają głębokie, to trudno też mówić o wierności wobec pierwowzoru. Ale już co się tutaj ugra, to zostaje. I nawet zachęca do dalszych poszukiwań. A zatem wypada pokazać, jak takie przekształcanie znanych motywów oraz zabawa literacka wyglądają w praktyce.