Aktualizacja: 24.01.2016 20:54 Publikacja: 21.01.2016 23:01
Foto: Plus Minus, Mirosław Owczarek
U progu naszej najnowszej niepodległości pracowałem w nowojorskim oddziale Radia Wolna Europa. Gorące lato 1989 roku w Polsce chyba wpłynęło na gorączkę amerykańskich politologów, bo ówczesny neokonserwatysta Francis Fukuyama orzekł w „The National Interest", że oto mamy do czynienia z „końcem historii".
Wydarzenia późniejszych miesięcy wykreowały poczucie wygranej Zachodu w zimnej wojnie za sprawą prezydentury Ronalda Reagana oraz George'a Busha (seniora), co wprawiło konserwatywne elity Waszyngtonu w stan euforii. Ssowiecka potęga w ciągu pół roku rozsypała się we wschodniej Europie, szło ku zjednoczeniu Niemiec i demokratyzacji samego Związku.
Wszyscy wiemy, że kiedyś było lepiej. Polityka wyglądała zupełnie inaczej, miała inny poziom i klimat, a debaty...
Nowy spektakl Teatru Współczesnego za dyrekcji Wojciecha Malajkata pokazuje, że warto szukać w teatrze wzruszenia.
Nadmierne i niepoprawne stosowanie leków to w Polsce plaga. Książka Arkadiusza Lorenca pokazuje tło tego problemu.
„Ale wtopa” to gra, przez którą można nieźle zdenerwować się na znajomych.
„Thunderbolts*” przypomina, że superbohaterowie wcale nie są doskonali.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas