Tomasz Terlikowski: Dlaczego tak mało wiemy o św. Józefie

To on, nie Maryja, musiał odgrywać kluczową rolę w religijnym wychowaniu syna, wprowadzać go w świętowanie Paschy, Dnia Sądu czy Chanuki, jako pierwszy studiować z nim Torę. Co sprawia, że przybrany ojciec Jezusa jest nam, współczesnym, tak bliski, choć ewangelie nie mówią o nim prawie nic?

Aktualizacja: 24.12.2023 17:43 Publikacja: 22.12.2023 07:01

To paradoks, że o śmierci tego, który jest patronem dobrej śmierci, nie wiemy nic. Obraz „Śmierć św.

To paradoks, że o śmierci tego, który jest patronem dobrej śmierci, nie wiemy nic. Obraz „Śmierć św. Józefa” nieznanego artysty z XVIII w. inspirowany apokryfami, parafia św. Piotra i Pawła w Tyliczu (woj. małopolskie)

Foto: Marek BAZAK/East News

Józef jest jednym z najpopularniejszych świętych katolickich. Tysiące figurek i obrazów przedstawiających go znajdują się nie tylko w świątyniach, klasztorach, ale i w domach prywatnych. Młode dziewczyny modlą się do niego o dobrych i pobożnych mężów, a setki osób piszą do niego listy, by zostawić je choćby w warszawskim sanktuarium św. Józefa na Kole. Papież Franciszek – który ma osobisty kult do niego – wprowadził go nawet do kanonu i słyszymy o nim na każdej Mszy Świętej.

Pozostało 98% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Taka debata o aborcji nie jest ok
Plus Minus
Europejskie wybory kota w worku
Plus Minus
Waleczny skorpion
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa”, Jacek Kopciński, opowiada o „Diunie”, „Odysei” i Coetzeem
Plus Minus
Do ostatniej kropli czekolady