Odpowiednie dać rzeczy słowo” – najkrótsza i najlepsza definicja poezji, jaka kiedykolwiek powstała. Ale chyba nie tylko poezji, ani nawet posługiwania się słowami w ogóle. Norwidowi udało się w tej króciutkiej frazie złapać za ogon dużo większe ptaszysko niż tylko srokę pisarskiego rzemiosła. Jest tu coś o ludzkiej sytuacji w świecie, od samego jego początku: od chwili, w której Adam, przechadzając się po Raju, zaczął nazywać, nadawać imiona wszystkiemu, co go otacza. A że było to jeszcze przed feralnym zajściem pod drzewem poznania, możemy mieć pewność, że były to słowa odpowiednie. Takie, które we właściwy (wyczerpujący i trafny) sposób odpowiadały na każdą rzecz i zdarzenie. To właśnie różniło go od innych zwierząt – że został „wyrwany do odpowiedzi”.