Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 19.09.2025 09:10 Publikacja: 08.09.2023 17:00
Foto: mat.pras.
Czy Herkules Poirot rzeczywiście był wybitnym detektywem? Pozostaje mieć nadzieję, że nie, bo w przeciwnym wypadku zagadka kryminalna z tej gry okaże się nie do rozwiązania. Chodzi o niezwykle cenny obraz, który trafia do muzeum w Londynie. Nad jego bezpieczeństwem ma czuwać nie tylko Poirot, ale też niejaki Hastings, przedstawiciel ubezpieczyciela, firmy Lloyd's of London. Oczywiście, podczas wernisażu dzieło sztuki znika, a gracz musi je odnaleźć.
„Hercule Poirot: The London Case” jest przygodówką, co oznacza, że bazuje na zagadkach. Gracz krąży po kolejnych lokacjach i rozmawia z napotkanymi postaciami. Zadaje im pytania, odkrywa niespójności i niepokojące fakty. Od czasu do czasu zbiera też rozmaite przedmioty, bada dowody, odkrywa tajemnice. Sprawy zresztą szybko się komplikują, bo dochodzi do zbrodni. Gra bazuje na tym samym schemacie co wydana dwa lata temu „Hercule Poirot: The First Cases”. Oznacza to, że pojawiają się w niej mapy myśli. Stanowią one próbę odtworzenia genialnego umysłu tytułowego detektywa i pozwalają graczowi badać i łączyć tropy, a nawet rysować rozwiązania, które mogą mu pomóc rozwiązać sprawę. Trzeba mieć otwartą głowę albo po prostu próbować wszystkich możliwości.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Skończyliśmy z elitaryzmem, „redaktorstwem” i „bonżurami”. Każdy ma prawo głosu. Każdy tego prawa używa. I pojaw...
Filmy, w których grał Robert Redford i które nakręcił w ostatnich 20 latach swojej kariery, często się pomija. T...
Już za kilka tygodni w każdym polskim domu będzie rządowy „Poradnik bezpieczeństwa”. Nie wiem, jak państwo, ale...
Ani postawienie na Amerykę, ani na Unię Europejską nie daje nam pełnej gwarancji bezpieczeństwa. Możliwe, że jak...
Żerujący na państwie, ale niedający nic w zamian system technooligarchii na dłuższą metę jest nie do utrzymania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas