Reklama

„Język Babilonu. Antologia ukraińskiej fantastyki”: Fantastyczny język własny

„Język Babilonu” prezentuje bogaty wachlarz fabuł i tematów ukraińskiej fantastyki.

Publikacja: 17.02.2023 17:00

„Język Babilonu. Antologia ukraińskiej fantastyki”, wybór: Wołodymyr Arienew, wielu tłumaczy, wyd. S

„Język Babilonu. Antologia ukraińskiej fantastyki”, wybór: Wołodymyr Arienew, wielu tłumaczy, wyd. Stalker Books

Foto: mat.pras.

Jeszcze nie tak dawno fantastyka ukraińska wydawała się białą plamą na mapie tej literatury. Podejrzewaliśmy ją o ubóstwo własnych propozycji, przytłoczyła ją też fantastyka rosyjska. Zresztą, kto miał w tej dziedzinie coś do powiedzenia, wybierał rosyjski ze względu na większy zasięg.

Antologia zatytułowana mało szczęśliwie „Język Babilonu” zmienia tę perspektywę. Wołodymyr Arienew, który ją zestawił, pokazał tradycje: sięgnął nawet do Gogola i Iwana Franko, pominął natomiast fantastykę pisaną po rosyjsku z lat dominacji ZSRR. Główny zrąb antologii to jednak opowiadania współczesne, niektóre pisane już po wybuchu wojny wywołanej przez Rosję. Są tu utwory na wysokim poziomie literackim, respektujące trendy światowe, z różnych odmian fantastyki. Chyba najlepsze w tomie „Bliżej bieguna” Maksa Kidruka traktuje o Marsie, „Zamieć” Wołodymyra Kuzniecowa to fantastyka militarna z domieszką niesamowitości, a należąca do fantasy „Gawriłowna” Ołeksija Żupańskiego obiera za temat wiedźmę.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Plus Minus
Pierwszy test jedności narodu
Plus Minus
Wirtualni nielegałowie ruszają na Zachód
Reklama
Reklama