Reklama

Gdyby nie euro, Unia mogłaby się rozpaść

Marzenia się nie spełniły. Wspólna waluta nie pogłębiła integracji, nie zmniejszyła różnic w rozwoju krajów Unii i nie spotęgowała handlu między nimi. Ale to dzięki niej Wspólnota jeszcze istnieje.

Publikacja: 06.01.2023 08:17

Gdyby nie euro, Unia mogłaby się rozpaść

Foto: Oliver Bunic/Bloomberg

Ci, którzy pamiętają czasy komunistyczne, dobrze wiedzą, że kiedy ustawiała się kolejka przed sklepem, natychmiast trzeba było do niej dołączyć, bo niezależnie od tego, co „rzucili”, na pewno był to towar deficytowy. Z euro jest dziś podobnie: nawet jeśli dokładnie nie wiadomo, co przyniesie przyjęcie wspólnej waluty, liczba kandydatów do przystąpienia do unii walutowej jest całkiem pokaźna.

1 stycznia do strefy euro dołączyła Chorwacja. Od uzyskania niepodległości przed 30 laty władze w Zagrzebiu sztywno powiązały kunę najpierw z niemiecką marką, potem euro. De facto pozbyły się więc narzędzi polityki monetarnej. Wprowadzenie do obiegu wspólnego pieniądza ma ułatwić życie turystom, z których żyje to małe, bałkańskie państwo. Znikną przecież koszty wymiany. Być może też uda się nieco ożywić niewielki chorwacki sektor przemysłowy. Przede wszystkim jednak przystąpienie do unii walutowej (podobnie jak równoczesna akcesja do strefy Schengen) ma wymiar polityczny: chodzi o jak najmocniejsze związanie się z zachodnią Europą i jeszcze głębsze odcięcie od Serbii, która znów stawia na alians z Rosją i marzy jej się odbudowa części utraconych wpływów na Bałkanach.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok.

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia. Czytaj, to co ważne.
Reklama
Plus Minus
„Wyrok”: Wojna zbawienna, wojna błogosławiona
Plus Minus
„Arnhem. Dług hańby”: Żelazne spadochrony
Plus Minus
„Najdalsza Polska. Szczecin 1945-1950”: Miasto jako pole gry
Plus Minus
„Dragon Ball Z: Kakarot: Daima”: Niby nie rewolucja, ale wciąga
Plus Minus
„ZATO. Miasta zamknięte w Związku Radzieckim i Rosji”: Wstęp wzbroniony
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama