Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 14.08.2016 07:12 Publikacja: 11.08.2016 14:54
fot. Eric Limon
Foto: 123RF
Zespół z Uniwersytetu w Wageningen pod jego kierunkiem pracuje nad alternatywnymi do mięsa źródłami białka. Jakby na potwierdzenie tych przewidywań naukowcy indyjscy z instytutu InStem w Bangalur (Instytutu Komórek Macierzystych i Medycyny Regeneracyjnej, zespołem kieruje prof. Subramanian Ramaswamy) zaobserwowali gatunek żyworodnego karalucha Diploptera punctata, którego samice wytwarzają bardzo kaloryczną substancję służącą za pokarm potomstwu. Żywi się ono i wzrasta dzięki tej substancji wydzielanej przez matkę. Naukowcy, upraszczając sprawę na potrzeby mediów, nazwali ją „mlekiem", ponieważ tak jak mleko w tradycyjnym rozumieniu, czyli wytwarzane przez ssaki, zawiera białka, cukry oraz tłuszcze. Mało tego, zawiera ich trzykrotnie więcej niż mleko bawole, uważane za najbardziej odżywcze wśród całej bydlęcej rodziny, nie wyłączając rodzimej krasuli.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Ich nazwiska nie trafiały na okładki płyt, ale to oni ukształtowali dzisiejszy show-biznes.
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa” to gratka dla tych, którzy nie lubią współgraczy…
Chemia pomiędzy odtwórcami głównych ról utrzymuje film na powierzchni, także w momentach potencjalnej monotonii.
Czasem największy horror zaczyna się wtedy, gdy przestajemy okłamywać samych siebie.
Współczesne kino częściej szuka empatii niż konfrontacji, ale wciąż uważam, że ta druga może być bardzo skuteczna.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas