Lupa wytoczył proces

Nie będę ukrywał, że od lat należę do rzeszy zaprzysięgłych wyznawców teatru Krystiana Lupy. Wiem, że – jak powiedziałby Jeremi Przybora – „takie wyznanie przynosi mi zaszczyt" i nie jest niczym ekstrawaganckim, niepojętym, niepokojącym czy budzącym powszechne zgorszenie. Bycie lupatykiem nie jest też przejawem choroby, która pustoszy mój organizm, a jej skutki budzą niepokój najbliższych.

Aktualizacja: 10.12.2017 16:50 Publikacja: 09.12.2017 23:01

Lupa wytoczył proces

Foto: materiały prasowe

Na spektaklach Lupy siedzę niczym zahipnotyzowany. Obojętnie, czy trwają dwie (rzadko), trzy, pięć czy nawet siedem godzin. Dla mnie czas ich trwania to po prostu fragment nieskończoności, a może nawet wieczności. O geniuszu Lupy można napisać tyle tomów, ile liczy Encyklopedia Britannica i dodać jeszcze suplement. „Lunatycy", „Bracia Karamazow", „Emanuel Kant", inscenizacje Witkacego, Wyspiańskiego, Rilkego, Musila, Bernharda czy Brocha sprawiły, że stał się jednym z najważniejszych artystów światowego teatru, rozsławiając nie tylko polski teatr, ale też całą polską kulturę na świecie.

Pozostało 84% artykułu
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Adwentowe zwolnienie tempa
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Plus Minus
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej": Złoto na palecie, czerń na płótnie
Plus Minus
„Indiana Jones and the Great Circle”: Indiana Jones wiecznie młody
Plus Minus
„Lekcja gry na pianinie”: Duchy zmarłych przodków
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Plus Minus
„Odwilż”: Handel ludźmi nad Odrą