Pierwsze pokolenie socjologów izraelskich pozostawało pod dominującym wpływem wybitnego badacza Szmuela Noacha Eisenstadta. Jego uczniowie kontynuowali podejście swego mistrza wobec wieloetnicznego społeczeństwa Izraela. Tą drogą poszedł profesor Almog. Jego badania chwytają szybko zmieniającą się dynamikę rzeczywistości młodego państwa. Podczas wyborów do I Knesetu w początku 1949 roku uprawnionych do głosowania było nie więcej niż 450 tys. osób. Lista wyborców do obecnego Knesetu na początku 2009 roku to 5,5 mln.
Starsi badacze mieli skłonność widzieć w Izraelu „społeczeństwo partyjne" – w takim sensie, że każdy fragment życia społecznego regulowany jest związkami i zależnościami partyjnymi. Francuski politolog i socjolog Maurice Duverger mówił o „partiach dominujących". Taki charakter miała Partia Pracy Mapaj tworząca koalicje, na czele których stała od lat 30. do 70. XX wieku. Dynamiczne społeczeństwo izraelskie nie rozdzieliło się na zróżnicowane sektory pod wpływem jednoczącego oddziaływania Mapaj.
Do takiego świata naukowego wchodzi ze swoim podejściem profesor Oz Almog. Jego badania socjopolityczne poszerzone zostają o kwestie dynamiki migracji, wielokulturowości żydowskiej i arabskiej, „zderzenia cywilizacji" w Izraelu, syjonizmu oraz postsyjonizmu, kultury kinematografii i demografii.
Almog dzieli mieszkańców Izraela na siedem grup – sektorów: pięć żydowskich i dwie nieżydowskie. Pierwszą grupą są weterani pochodzący głównie z Europy i Ameryki, aszkenazyjczycy, w większości niereligijni świeccy, a nawet ateiści. Liczy ona ok. 3,3 mln osób.
Druga grupa to społeczność religijno-narodowa czy też syjonistyczno-narodowa, głównie złożona z aszkenazyjczyków (600 do 800 tys.). Trzecia to ultraortodoksyjni Żydzi pochodzący w większości z krajów północnej Afryki i Bliskiego Wschodu (sefardyjczycy – ok. 800 tys.). Czwarty sektor – imigranci z byłego Związku Radzieckiego – to ok. 1 mln 200 tys. ludzi. Piąty sektor – Żydzi etiopscy – 120 tys. W sektorze szóstym znajdują się Palestyńczycy – Arabowie mieszkający w państwie Izrael. Jest ich ok. 1 mln 300 tys. (muzułmanie, chrześcijanie i wyznawcy innych religii). Siódmy sektor to społeczność druzyjska – 120 tys.
Politycy starszego pokolenia przyzwyczajeni do obrazu jednolitego społeczeństwa izraelskiego patrzą z niezadowoleniem na istniejące obok siebie różne sektory. Przytaczają słowa znanego prawicowego polityka dr. Johanna Badera (absolwenta Uniwersytetu Jagiellońskiego), który nazwał to zjawisko „angina sektoris", nawiązując do łacińskiej nazwy choroby układu krążenia.
Ci, którzy przeczytają książkę profesora Almoga, będą mogli się przekonać, że społeczeństwo przez niego opisywane tworzy po raz pierwszy nową autentyczną kulturę izraelską. Język, muzyka, sztuka, kino są mieszanką starych tradycji i zwyczajów żydowskich współczesnego Izraela i kultury śródziemnomorskiej.
Mówimy o małym społeczeństwie (7 mln osób), mającym wspólne losy, wspólne troski. Cieszymy się razem, płaczemy razem, kłócimy się razem. Temperament polityczny jest tak wysoki, jak bywa panująca tutaj temperatura. Żyjemy w przerwach między wojnami i podczas wojen między przerwami. Tworzy to syndrom oblężonej twierdzy. Buduje to izolację kulturową, ale w tej izolacji „jesteśmy razem".