Reklama
Rozwiń

Nie ocalał żaden komplet

Korzec to coś więcej niż porcelana. To narodowy mit. Legendę manufaktury, która na Wołyniu w latach 1790–1832 produkowała porcelanę, utrwaliły kolejne edycje popularnych „Encyklopedii Staropolskich".

Publikacja: 07.09.2012 11:49

Nie ocalał żaden komplet

Foto: Archiwum

Zamek Królewski w Warszawie wydał monografię Anny Szkurłat „Manufaktura porcelany i fajansu w Korcu". To nie tylko analiza wartości estetycznej wyrobów, nie tylko album z setkami doskonałych fotografii: to porywająca historia początków polskiego przemysłu.

Żaden komplet naczyń nie ostał się w całości... Autorka naliczyła ok. 2200 sztuk porcelany z Korca. Najwięcej zachowało się w Polsce. Drugi co do liczebności zbiór jest oczywiście we Lwowie, kolejne w ukraińskich muzeach. Ermitaż ma dziesięć sztuk, kilkanaście jest w zbiorach Zamku Królewskiego. Na światowym rynku antykwarycznym Korzec nie jest notowany. Na krajowym pojawia się raz na kilka lat.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Trzęśli amerykańską polityką, potem ruch MAGA zepchnął ich w cień. Wracają
Plus Minus
Kto zapewni Polsce parasol nuklearny? Ekspert z Francji wylewa kubeł zimnej wody
Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka