Czasem donosili naprawdę dobrzy pisarze

Najskuteczniejszą formą kontroli intelektualistów i twórców była autocenzura oraz państwowy monopol na niemal wszystko. Trzeba było funkcjonować w ramach wyznaczonych przez aparat partyjny i tyle. I powiedzmy wyraźnie: ogromna większość twórców czy naukowców to robiła - mówi Robertowi Mazurkowi Patryk Pleskot, historyk

Publikacja: 01.08.2014 22:00

Czasem donosili naprawdę dobrzy pisarze

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

Jaka grupa była najbardziej zinfiltrowana przez SB?

Dziennikarze.

O, jak miło...

Wiele teczek, zwłaszcza z lat 80., zginęło. Mówi się, że nie ma dokumentów działaczy „Solidarności", ale zupełny dramat dotyczy środowiska aktorskiego, naukowego i właśnie dziennikarskiego.

Jak pan sądzi, dlaczego?

Wielu z tych ludzi to ciągle czynni dziennikarze. Jeśli się pojawia jakiś ślad, to tylko strzęp dokumentów, bez teczki pracy.

Zna pan wiele takich przypadków?

To nie są przypadki, to reguła. My, historycy, widzimy po tych notatkach, że ktoś musiał być agentem SB, ale nie możemy o tym mówić, bo nie ma dowodów.

Czasami jakieś nazwiska wypływają.

I pojawia się Daniel Passent, ale mamy tam tylko zapis w ewidencji i pseudonim, a to nie uprawnia nas do rzucania oskarżeń.

Dlaczego zniszczono resztę?

Odpowiem w stylu Lesława Maleszki: to bardzo dobre pytanie. Zdekompletowane są też dokumenty dotyczące gwiazdy PRL-owskiej telewizji Ireny Dziedzic.

Nigdy się nie dowiemy, co tam było?

Zawsze mogą się znaleźć jakieś dokumenty w innych sprawach. Pojawiają się pogłoski, a to, że ktoś był TW „Stokrotką", a to, że jakiś naczelny tygodnika współpracował...

Cały wywiad w Plusie Minusie

Tu w sobotę można kupić elektroniczne wydanie „Rzeczpospolitej" z Plusem Minusem

Jaka grupa była najbardziej zinfiltrowana przez SB?

Dziennikarze.

Pozostało 96% artykułu
Plus Minus
„Jak wysoko zajdziemy w ciemnościach”: O śmierci i umieraniu
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Plus Minus
„Puppet House”: Kukiełkowy teatrzyk strachu
Plus Minus
„Epidemia samotności”: Różne oblicza samotności
Plus Minus
„Niko, czyli prosta, zwyczajna historia”: Taka prosta historia
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Katarzyna Roman-Rawska: Otwarte klatki tożsamości