Przyspieszenie prac nad atomem przybliża Polskę do zielonej rewolucji w energetyce

Ostatni rok przyniósł prawdziwy przełom w projekcie budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej. Spółka odpowiedzialna za realizację inwestycji – Polskie Elektrownie Jądrowe – posiada komplet pozwoleń administracyjnych umożliwiających rozpoczęcie prac terenowych w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino w gminie Choczewo.

Publikacja: 29.11.2023 21:00

Wizualizacja elektrowni jądrowej PEJ

Wizualizacja elektrowni jądrowej PEJ

Foto: mat. pras

Materiał partnera: Polskie Elektrownie Jądrowe

Polska potrzebuje nowych, czystych źródeł energii elektrycznej. Obecnie około 65 proc. energii wytwarzanej w kraju pochodzi z wysokoemisyjnych źródeł węglowych. W większości są to wiekowe już elektrownie węglowe, które niebawem będzie trzeba stopniowo wyłączać z eksploatacji. I choć systematycznie udział źródeł węglowych maleje, a odnawialnych źródeł energii rośnie, dekarbonizacja systemu elektroenergetycznego Polski musi przyspieszyć.

Oparcie systemu wyłącznie na OZE jest wyzwaniem, ponieważ są to źródła pogodozależne. Oznacza to, że nie zawsze produkują energię elektryczną, nawet jeśli akurat jest taka potrzeba. Przykładowo, 18 listopada 2023 roku polski sektor elektroenergetyczny emitował 933 g CO2 na każdą kilowatogodzinę. Udział OZE w produkcji energii wyniósł tylko 11 proc. Polska tego dnia emitowała najwięcej CO2 w całej Unii Europejskiej. Wysoko pod tym niechlubnym względem wypadł również nasz sąsiad, Niemcy, z emisjami wynoszącymi 440 g CO2 na każdą kilowatogodzinę przy udziale OZE 58 proc. Na drugim biegunie w UE znajdowała się Francja, emitując tylko 31 g CO2 na każdą kilowatogodzinę. Co ciekawe, udział źródeł niskoemisyjnych w tym dniu w produkcji energii we Francji wynosił 96 proc., ale OZE zapewniły jedynie 31 proc. Resztę energii wyprodukowały bloki jądrowe, których we Francji jest 56.

Joanna Szostek, zastępca dyrektora pionu komunikacji i relacji z interesariuszami, Polskie Elektrown

Joanna Szostek, zastępca dyrektora pionu komunikacji i relacji z interesariuszami, Polskie Elektrownie Jądrowe

mat. pras.

Rozwiązaniem pozwalającym obniżyć emisje CO2, które można zaimplementować w Polsce, mogłoby być – wzorem Niemiec – wykorzystywanie gazu jako paliwa przejściowego. Jednak ostatnie lata pokazały, że tandem OZE plus dyspozycyjne źródła gazowe ma jedną, ale dość dużą wadę – gaz bywa przez niektóre państwa traktowany jak oręż w geopolitycznej układance. Wyzwaniem są też nowe technologie, które pozwalałyby magazynować energię produkowaną przez pogodozależne źródła. Są wśród nich magazyny bateryjne czy alternatywne paliwa, jak wodór. W przyszłości rzeczywiście mogą one odgrywać ważną rolę. Niemniej obecnie, na tym etapie rozwoju i w najbliższej przyszłości, nie istnieje opłacalny sposób ich wykorzystania w takiej skali, w jakiej byłoby to konieczne. Polska potrzebuje czystej i niskoemisyjnej energii niemal „na już”. Plany dekarbonizacji sektora nie mogą się więc opierać na niesprawdzonych w boju technologiach.

Dlatego zgodnie ze strategią rządową, czyli „Polityką energetyczną Polski do 2040 r.”, polski miks energetyczny ma być oparty na OZE oraz pracujących w podstawie systemu, produkujących czystą energię elektryczną, wielkoskalowych źródłach jądrowych. Owszem, elektrowni jądrowej nie buduje się „na już”, ale jest to na tyle dojrzała i przewidywalna technologia, że – choć budowa trwa kilka czy kilkanaście lat – doskonale wiadomo, jaki będzie miała wpływ na sektor elektroenergetyczny. Innymi słowy, wiemy, że taką elektrownię, po pierwsze, da się wybudować i, po drugie, że bezpiecznie oraz opłacalnie ekonomicznie produkuje ona czystą i bezemisyjną energię. Skąd to wiemy? Na całym świecie jest eksploatowanych ponad 400 reaktorów, a w odległości 300 km od polskich granic znajduje się prawie 30 bloków jądrowych.

Pierwsze prace związane z budową pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej rozpoczęły się w 2010 roku. Od 2017 roku trwały prace związane z przygotowaniem raportu środowiskowego, których finał realnie przybliża Polskę do transformacji sektora energetycznego. Był to etap zdecydowanie mało spektakularny, ponieważ opierał się na mrówczej pracy ekspertów od środowiska, którzy w tym czasie prowadzili analizy, badania i monitoringi. Jednak dzięki tej pracy powstał raport o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko, będący jednym z najważniejszych dokumentów dla pozyskania niezbędnych zezwoleń i pozwoleń koniecznych do rozpoczęcia budowy. Badania te pozwoliły m.in. wskazać ostatecznie lokalizację dla projektu Lubiatowo-Kopalino w gminie Choczewo. Budowa elektrowni jądrowej to przedsięwzięcie wymagające i skomplikowane. Choćby pod względem bezpieczeństwa czy wpływu na środowisko i otoczenie. Dlatego procesy w tym wypadku trwają nieco więcej czasu, niż ma to miejsce przy innych inwestycjach.

Rok 2023 z pewnością był dla projektu przełomowy. Spółka Polskie Elektrownie Jądrowe podpisała z dostawcą technologii AP1000, firmą Westinghouse, oraz generalnym wykonawcą, firmą Bechtel, umowę na projektowanie obiektu. Zakończyło się postępowanie środowiskowe, a we wrześniu 2023 roku inwestycja uzyskała decyzję środowiskową. W październiku 2023 roku wojewoda pomorski wydał dla elektrowni jądrowej w gminie Choczewo decyzję lokalizacyjną. Oznacza to, że inwestor – spółka PEJ – posiada komplet pozwoleń administracyjnych umożliwiających rozpoczęcie pierwszych prac terenowych w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino w gminie Choczewo. Spółka kontynuuje dialog zarówno z mieszkańcami, jak i samorządami w regionie, w którym powstanie elektrownia. Efektem jest wysokie poparcie dla projektu. W trzech gminach znajdujących się najbliżej miejsca inwestycji poparcie dla budowy wyniosło na koniec 2022 roku 75 proc.

Polska po 1989 roku jeszcze nigdy nie była tak blisko realizacji tak ważnego z punktu widzenia gospodarki i bezpieczeństwa energetycznego kraju projektu. Dlatego ważne jest, aby tę dynamikę utrzymać i kontynuować proces budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej.

rp.pl

Materiał partnera: Polskie Elektrownie Jądrowe

Materiał partnera: Polskie Elektrownie Jądrowe

Polska potrzebuje nowych, czystych źródeł energii elektrycznej. Obecnie około 65 proc. energii wytwarzanej w kraju pochodzi z wysokoemisyjnych źródeł węglowych. W większości są to wiekowe już elektrownie węglowe, które niebawem będzie trzeba stopniowo wyłączać z eksploatacji. I choć systematycznie udział źródeł węglowych maleje, a odnawialnych źródeł energii rośnie, dekarbonizacja systemu elektroenergetycznego Polski musi przyspieszyć.

Pozostało 92% artykułu
Materiał partnera
Jak obudzić potencjał gospodarczy średnich miast? Operator ARP i nowe inwestycje w Polsce
Materiał partnera
Duch konsumenta nie zaginął
Perspektywy dla Polski
Chmura w biznesie – tylko możliwość, czy już konieczność?
Perspektywy dla Polski
Atomowy wyścig nie ominie rynku pracy
Perspektywy dla Polski
Odpady zamrożone w skale