Reklama

Koniec z „wysiadywaniem” tzw. godzin czarnkowych, ale zostają inne troski nauczycieli

Nauczyciele doczekali się konkretów w sprawie likwidacji „godzin czarnkowych”, które – zdaniem części z nich – sprowadzały się do bezcelowego „odbębniania” narzuconego reformą byłego ministra obowiązku. Na realizację swoich głównych postulatów jednak będą musieli poczekać.

Publikacja: 12.06.2025 05:08

Koniec z „wysiadywaniem” tzw. godzin czarnkowych, ale zostają inne troski nauczycieli

Foto: Adobe Stock

Likwidacja „godzin dostępności” odbędzie się na fali przetaczającej się przez kolejne obszary działalności państwa deregulacji. Ministerstwo Edukacji chce zniesienia konieczności „wysiadywania” ich (a konkretnie – jednej tygodniowo) przez nauczycieli w szkole, w konkretnie określonym dniu i czasie. Taki obowiązek nałożony został na nich na mocy reformy forsowanej przez byłego ministra, od którego nazwiska „przydomek” wzięły tzw. godziny czarnkowe.

Dyrektorka szkoły: „godziny czarnkowe” to twór sztuczny, nie potrzebujemy takich ram 

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Oświata
Iga Kazimierczyk: Szkoła za PiS stała się nieznośna. Teraz nie jest lepiej
Praca, Emerytury i renty
Szef opublikował zdjęcie „chorej” pracownicy na weselu. Ekspert: „Nie zastanowił się”
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Podatki
Inspektor pracy zamieni samozatrudnienie na etat - co wtedy z PIT, VAT i ZUS?
Sądy i trybunały
Piotr Prusinowski: W Sądzie Najwyższym pozostaje tylko zgasić światło
Reklama
Reklama