Niezbędne gazociągi muszą zostać

Właściciel działki nadużywa prawa, gdy żąda usunięcia z niej urządzeń przesyłowych, jeśli są niezbędne dla odbiorców, a całe przedsięwzięcie wiązałoby się z ogromnymi kosztami

Publikacja: 15.07.2008 10:45

[b]Tak uznał Sąd Najwyższy w wyroku z 9 lipca 2008 r. (sygn. V CSK 52/08).[/b] Sprawa, której werdykt dotyczy, po raz drugi znalazła się na jego wokandzie.Chodzi w niej o dwa gazociągi prowadzące przez dwie działki kupione przez Annę i Jana N. w 2001 r. i 2002 r. od Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa jako nieruchomości rolne.

[srodtytul]Przeszkadza inwestycji[/srodtytul]

Państwo N. uzyskali decyzję o przekwalifikowaniu działek na budowlane. Przeszkodą w zamierzeniach inwestycyjnych były gazociągi. Jeden został przeprowadzony w 1971 r., a drugi, o mniejszym przekroju, w 1993 r. Przebieg gazociągów jest zgodny z miejscowym planem zagospodarowania z 1992 r., a wybudowano je na podstawie zezwoleń.

Państwo N. wystąpili, powołując się na art. 222 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=70928]kodeksu cywilnego[/mail], do sądu przeciwko właścicielowi gazociągów, spółce akcyjnej PGNiG, o przywrócenie stanu zgodnego z prawem, czyli o usunięcie tych urządzeń z działek. Twierdzili, że spółka nie ma cywilnoprawnego tytułu do korzystania z ich gruntów.

[b]Sąd I instancji oddalił żądanie na podstawie art. 5 k. c. jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i stanowiące nadużycie prawa[/b]. Oba bowiem gazociągi mają duże znaczenie dla zaopatrzenia w gaz znacznej części Dolnego Śląska. Przesunięcie ich byłoby bardzo kosztowne i skomplikowane. Uznał równocześnie, że decyzje z 1971 r. i 1993 r. stwarzają domniemanie, iż ówczesny właściciel wyraził zgodę na przeprowadzenie gazociągów.

[srodtytul]Zbyt pobieżnie [/srodtytul]

Sąd II instancji zaakceptował ten werdykt, w tym oddalenie powództwa na podstawie art. 5 k.c. Zaznaczył, że sprawa ma wymiar społeczny i że potrzebne są negocjacje między stronami. Państwo N. ich nie zainicjowali, dlatego wniesienie sprawy do sądu było przedwczesne.

Wskutek skargi kasacyjnej właścicieli SN w kwietniu 2006 r. uchylił ten wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. Zgodził się z twierdzeniem właścicieli, że niezaskarżenie decyzji z 1971 r. i 1993 r. nie oznacza, że inwestor uzyskał formalną zgodę ówczesnego właściciela gruntu – Skarbu Państwa. SN zaznaczył, że pewnych zaszłości nie da się zmienić czy odwrócić, zwłaszcza gdyby konsekwencje były niemożliwe do zaakceptowania ze względu na interes społeczny. SN nie wykluczył możliwości oddalenia roszczeń właścicieli ze względu na art. 5 k.c. oraz art. 320 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=70930]k.p.c.[/mail], jednak ustalenia sądu II instancji w kwestii odwołania się do tych przepisów uznał za szczątkowe i pobieżne. Uchylił więc zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. Sąd II instancji taką samą decyzję podjął w odniesieniu do wyroku sądu I instancji.

Sąd I instancji tym razem uwzględnił żądanie właścicieli. Nakazał usunięcie gazociągów i odroczył wykonanie wyroku na trzy lata. Uznał, że przesunięcie jest technicznie możliwe. Koszt tej operacji miał wynieść 4,5 mln zł (właściciele zapłacili za nieruchomości w sumie 150 tys. zł). Sąd II instancji, na którego wokandzie sprawa ta znalazła się już po raz trzeci, zmienił ten wyrok i roszczenie małżonków N. oddalił.

[srodtytul]To nie prawo absolutne[/srodtytul]

SN tym razem zaakceptował jego rozstrzygnięcie. Odnosząc się do argumentu właścicieli, że art. 5 k. c. nie może być podstawą trwałego pozbawiania czy ograniczenia prawa własności, sędzia Teresa Bielska-Sobkowicz stwierdziła, że takich sytuacji wykluczyć nie można. Tak będzie, jeśli przemawia za tym porównanie wartości kosztów usunięcia urządzenia i wartości gruntu, a także wzgląd na społeczne znaczenie urządzenia przesyłowego. Z tych powodów, w konkretnych okolicznościach tej sprawy, usunięcie gazociągów jest – w ocenie SN – praktycznie niemożliwe.

Sędzia zaznaczyła, że obecność gazociągów na gruncie małżonków N. nie pozbawia ich przecież prawa własności, lecz tylko ogranicza korzystanie z niego. Przypomniała, że w myśl art. 140 k.c. [b]własność jest prawem bezwzględnym, ale nie absolutnym. Są sytuacje, gdy właściciel musi znosić ograniczenia wynikające z ustaw i zasad współżycia społecznego[/b]. Dlatego – mówiła sędzia – sąd w zaskarżonym wyroku trafnie uznał, że żądanie usunięcia gazociągów jest nadużyciem prawa, które w myśl art. 5 k.c. nie korzysta z ochrony, zwłaszcza że właściciele nie chcieli skorzystać z możliwości odszkodowania czy wykupu gruntu ani ustanowienia służebności przesyłu.

[ramka][srodtytul]Służebność przesyłu po nowemu[/srodtytul]

[b]Sąd Najwyższy wielokrotnie potwierdzał, na gruncie dotychczasowych przepisów, możliwość uzyskania przez przedsiębiorstwa przesyłowe trwałego prawa do korzystania z cudzego gruntu przez ustanowienie służebności gruntowej, a nawet zasiedzenie takiej służebności[/b]. Jednakże impulsem do uregulowania stosunków między właścicielami gruntów a tymi przedsiębiorstwami powinno być jasne i jednoznaczne unormowanie takiej służebności w kodeksie cywilnym. Nowela k.c. (ustawa z 30 maja 2008 r.), która wprowadza tę innowację do polskiego prawa, zamieszczona została w Dzienniku Ustaw nr 116, a wejdzie w życie 3 sierpnia. Zarówno właściciel nieruchomości, jak i przedsiębiorca będą mogli żądać ustanowienia służebności przez sąd – za wynagrodzeniem dla właściciela.

Jeśli spełnione zostaną warunki, od których zależy jej ustanowienie, sąd będzie musiał żądanie takie uwzględnić. W ten sposób przedsiębiorstwa mogą zapobiec żądaniom właścicieli usunięcia urządzeń przesyłowych z gruntu.[/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[link=mailto:i.lewandowska@rp.pl]i.lewandowska@rp.pl[/mail][/i]

[b]Tak uznał Sąd Najwyższy w wyroku z 9 lipca 2008 r. (sygn. V CSK 52/08).[/b] Sprawa, której werdykt dotyczy, po raz drugi znalazła się na jego wokandzie.Chodzi w niej o dwa gazociągi prowadzące przez dwie działki kupione przez Annę i Jana N. w 2001 r. i 2002 r. od Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa jako nieruchomości rolne.

[srodtytul]Przeszkadza inwestycji[/srodtytul]

Pozostało 93% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"