[b]Musi on dokładnie porównać towary, aby uznać je za jednorodzajowe – orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny (sygn. VI SA/Wa 1211/08)[/b]. A chodzi m.in. o reduktory i regulatory gazu stosowane w instalacji gazowej do samochodów.
Włoska firma Lov. Tec S. r. l. domagała się unieważnienia międzynarodowej rejestracji znaku LOVTEC w części dotyczącej Polski. Znak ten w trybie porozumienia madryckiego zastrzegła u nas czeska spółka H+L Propan z Ostrawy (z pierwszeństwem od 11 kwietnia 2001 r.). Marka ta miała sygnować regulatory gazowe, zawory oraz instalacje kontroli i bezpieczeństwa do przewodów gazowych, (czyli towary z kl. 7, 11) oraz przeróbki instalacji na gazową w samochodach (usługi w kl. 37).Firma włoska produkuje regulatory będące integralną częścią instalacji gazowych LPG do samochodów. Sygnuje je znakiem LOV. TEC, który zgłosiła w Polsce (także w trybie międzynarodowym) wcześniej niż czeska spółka. A konkretnie znakiem tym oznacza m.in. instalacje gazowe, zbiorniki do pojazdów i środków lokomocji, ich części oraz akcesoria, (czyli towary kl. 7, 9 i 12).
– Znaki i towary są podobne, tak że istnieje ryzyko pomyłki co do ich pochodzenia – zarzuciła pełnomocnik (rzecznik patentowy) włoskiej firmy. A to narusza art. 9 ust. 1 pkt 1 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=72077]ustawy o znakach towarowych[/link], która miała tu zastosowanie. Pełnomocnik twierdziła też, że sporny znak narusza prawo do nazwy tej firmy (zarzut z art. 8 pkt 2 uznt).
– Reduktor jest innym urządzeniem niż regulator. Pierwszy obniża ciśnienie gazu, drugi reguluje jego przepływ. Nie ma tu żadnej kolizji – twierdził pełnomocnik (rzecznik patentowy) czeskiej spółki.Kolegium orzekające ds. spornych UP uznało towary za jednorodzajowe, a same znaki za niemal identyczne.
– Usługi i towary są tożsame, gdy chodzi o warunki zbytu. Wymiany instalacji na gazową dokonują wyspecjalizowane serwisy – zaznaczyło Kolegium. Uznało też, że sporny znak narusza prawo do nazwy włoskiej firmy [b](sygn. Sp. 97/05)[/b].