Polfa obroniła decyzję o nacjonalizacji

Nie będzie reprywatyzacji tarchomińskiej Polfy. Nie ma podstaw do unieważnienia decyzji o upaństwowieniu przedwojennego zakładu

Publikacja: 27.11.2008 07:10

Polfa obroniła decyzję o nacjonalizacji

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

[b]Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 25 listopada 2008 r. (sygn. I OSK 1664/07)[/b] uwzględniający skargę kasacyjną Tarchomińskich Zakładów Farmaceutycznych Polfa SA zamyka ostatecznie trwającą osiem lat sprawę o unieważnienie nacjonalizacji byłego przedsiębiorstwa Towarzystwa Zakładów Chemicznych Strem SA.

Będzie także rzutować na sprawę w sądzie cywilnym o unieważnienie uwłaszczenia Polfy na 9,5 ha działce należącej kiedyś do spółki Strem SA. Spółka ta może liczyć na odszkodowanie z zapowiadanej ustawy reprywatyzacyjnej.

Spółka posiadała przed wojną pięć przedsiębiorstw, które przeszły na własność państwa na podstawie ustawy nacjonalizacyjnej z 1946 r. W 2000 r. wystąpiła do ministra gospodarki o unieważnienie decyzji o upaństwowieniu. Minister nie widział jednak do tego podstaw, więc sprawa trafiła do sądu.

Strem SA początkowo argumentował, że nie można było jednym orzeczeniem przejąć odrębnych przedsiębiorstw znajdujących się w różnych miejscowościach. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił jednak w 2007 r. decyzje ministra, gdyż – jego zdaniem – postępowanie nacjonalizacyjne zostało wszczęte za późno.

Ustawa nacjonalizacyjna z 1946 r. w art. 3 ust. 6 stwierdzała, że orzeczenie nacjonalizacyjne "może nastąpić tylko wówczas, jeżeli przed 31 marca 1947 r. zostało wszczęte postępowanie o przejęciu danego przedsiębiorstwa na własność państwa". Tymczasem wykaz wymieniający m.in. zakłady Strem SA w Tarchominie został opublikowany w Dzienniku Urzędowym Województwa Warszawskiego nie przed, ale właśnie 31 marca 1947 r., a więc po tej dacie.

Tarchomińska Polfa wniosła skargę kasacyjną od tego wyroku. W jej opinii postępowanie nacjonalizacyjne zostało wszczęte przed 31 marca 1947 r. Zapoczątkował je wniosek do komisji nacjonalizacyjnej, a nie ogłoszenie wykazu przedsiębiorstw do upaństwowienia, które było tylko kolejnym etapem.

NSA stwierdził natomiast, że [b]istniejąca różnica poglądów na tę kwestię nie może stanowić podstawy do stwierdzenia nieważności postępowania nacjonalizacyjnego z powodu rażącego naruszenia prawa czy też wydania decyzji bez podstawy prawnej[/b].

Wyrok jest ostateczny i prawomocny.

Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: język polski. Odpowiedzi eksperta WSiP
Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: matematyka. Rozwiązania eksperta WSiP
Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr