W przeciwnym razie będą musieli rozliczać się z urzędem skarbowym według skali podatkowej, jaka zacznie obowiązywać w 2009 r., czyli 18 i 32 proc.
[srodtytul]Jeden termin[/srodtytul]
30 listopada upłynął termin na złożenie PIT-6 przez producentów rolnych, którzy zajmują się uprawami warzyw oraz roślin ozdobnych w szklarniach i pod osłonami, a także uprawą pieczarek oraz hodowlą drobiu, i chcieliby rozliczać się według norm szacunkowych także w 2009 r. Jest to bowiem deklaracja pomocna podczas ustalania wysokości miesięcznych zaliczek na podatek dochodowy od dochodów uzyskiwanych z działów specjalnej produkcji rolnej. Określa ona rodzaj i wielkość zamierzonej produkcji rolnej w następnym roku.
O tym jednak, czy i w jakiej wysokości zaliczki te będą płacone przez rolnika, decyduje naczelnik urzędu skarbowego. To on, w myśl art. 43 ust. 4 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz art. 207 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=176376]ordynacji podatkowej[/link], ustala tę wysokość w decyzji.
Co więcej, zgodnie z art. 139 ordynacji naczelnik urzędu skarbowego ma miesiąc na wydanie tej decyzji, a w sprawach szczególnie skomplikowanych – dwa miesiące. I tu zaczynają się kłopoty.