Reklama
Rozwiń

Działalność kredytowa wymaga weryfikacji

Banki muszą mieć łatwy i szybki dostęp do danych statystycznych służących prawidłowej ocenie ich finansów

Publikacja: 25.02.2009 06:52

Decyzje GIODO uniemożliwiłyby bankom korzystanie z danych gromadzonych w BIK

Decyzje GIODO uniemożliwiłyby bankom korzystanie z danych gromadzonych w BIK

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

[b]Zwłaszcza w obecnej sytuacji jest to bardzo ważne dla funkcjonowania systemu bankowego – stwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny, uwzględniając skargi Sygma Banque Societe Anonyme SA oraz Biura Informacji Kredytowej (sygn. II SA/Wa 1706/08 i II SA/Wa 1707/08)[/b].

Bank i BIK zaskarżyły decyzje generalnego inspektora ochrony danych osobowych. Nakazał on bankowi usunięcie danych Marka P. z BIK. Okazało się bowiem, że mimo spłacenia zadłużeń BIK je nadal przetwarza, powołując się na art. 105 a ust. 4 i 5 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=165971]prawa bankowego[/link]. Przepis ten przewiduje, że banki oraz instytucje upoważnione do gromadzenia informacji stanowiących tajemnicę bankową mogą je przetwarzać dla celów metod statystycznych. Służą one bankom do obliczania wymogów kapitałowych.

– Czyli do ustalania ich wiarygodności finansowej i kredytowej – uściśla adwokat Marcin Kłoda, pełnomocnik Sygma Banque.

Wymogi te obliczane są metodami standardowymi. Art. 128 ust. 3 prawa bankowego umożliwia jednak stosowanie, za zgodą Komisji Nadzoru Finansowego, metod statystycznych. Ale jest to uzależnione od ich stosowania przez co najmniej trzy lata. Decyzje GIODO uniemożliwiłyby więc w ogóle bankom korzystanie z danych gromadzonych w BIK.

– BIK, który otrzymuje informacje o kliencie mającym problemy ze spłatą zadłużenia, nie może ich przetwarzać w celach statystycznych, gdyż nie ma takich uprawnień – twierdził jednak GIODO. – Narusza to ustawę o ochronie danych osobowych.

Przedstawiciele banku i BIK argumentowali natomiast w sądzie, że jedynym źródłem, które może zapewnić bankom dostęp do zewnętrznej bazy danych, jest właśnie BIK. Taki dostęp gwarantują dyrektywy europejskie. BIK sam też może stosować metodę statystyczną, choć nie jest bankiem.

WSA uwzględnił obie skargi. Stwierdził, że znowelizowany w 2007 r. art. 105 ust. 4 uprawnia banki oraz BIK do przetwarzania (zgodnie z art. 105 a ust. 5) przez 12 lat od wygaśnięcia zobowiązania kredytowego informacji stanowiących tajemnicę bankową w zakresie niezbędnym do stosowania metod statystycznych do obliczania wymogów kapitałowych. Służy to dobru publicznemu, jakim jest optymalizacja działalności kredytowej banków – podkreślił sąd. Wyroki są nieprawomocne.

[b]Zwłaszcza w obecnej sytuacji jest to bardzo ważne dla funkcjonowania systemu bankowego – stwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny, uwzględniając skargi Sygma Banque Societe Anonyme SA oraz Biura Informacji Kredytowej (sygn. II SA/Wa 1706/08 i II SA/Wa 1707/08)[/b].

Bank i BIK zaskarżyły decyzje generalnego inspektora ochrony danych osobowych. Nakazał on bankowi usunięcie danych Marka P. z BIK. Okazało się bowiem, że mimo spłacenia zadłużeń BIK je nadal przetwarza, powołując się na art. 105 a ust. 4 i 5 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=165971]prawa bankowego[/link]. Przepis ten przewiduje, że banki oraz instytucje upoważnione do gromadzenia informacji stanowiących tajemnicę bankową mogą je przetwarzać dla celów metod statystycznych. Służą one bankom do obliczania wymogów kapitałowych.

W sądzie i w urzędzie
Nowa funkcja w mObywatelu. Przyda się na starość
Prawo drogowe
Trudniej będzie zdać egzamin na prawo jazdy. Wchodzi w życie "prawo Klimczaka"
Prawo w Polsce
Ponad pół tysiąca głosów na Nawrockiego przypisanych niesłusznie Trzaskowskiemu
Edukacja i wychowanie
Jakie są najlepsze uczelnie w Polsce? Opublikowano ranking Perspektywy 2025
Zawody prawnicze
Ranking kancelarii prawniczych 2025. Znamy zwycięzców