[b]Europejski Trybunał Praw Człowieka po dziesięciu latach wydał wyrok w sprawie Rachwalski i Ferenc przeciwko Polsce (skarga 47709/99).[/b]
Stwierdził nadużycie władzy przez policję. Sprawa zmusza do zastanowienia się nad zmianą standardów w instytucji przeszukania.
Chodziło o wydarzenia z 1997 r. O godz. 3 nad ranem do wrocławskiego domu, w którym mieszkali skarżący, wkroczyła policja. Budynek znany był jako squat „Rejon 69”, a jego mieszkańcy – głównie hipisi, anarchiści, punkowcy – słynęli z różnych inicjatyw społecznych i artystycznych.
Powodem interwencji był niezamknięty samochód stojący na ulicy. Funkcjonariusze, chcąc odnaleźć właściciela auta, nakazali kilkunastu osobom przebywającym w domu opuszczenie go i ustawienie się pod ścianą. Zdaniem skarżących pod ich adresem padały określenia „hołota”, „brudasy”, „pedały”. Ponadto użyto w stosunku do nich pałek policyjnych. Efektem były liczne siniaki.
[srodtytul]Czy faktycznie nie było przestępstwa[/srodtytul]