Reprezentacja niekoniecznie musi wiązać się z luksusem

Spółka może zostać pozbawiona prawa do zaliczenia wydatków reprezentacyjnych do kosztów uzyskania przychodów, nawet jeśli nie wiązały się one z luksusem czy wykwintnością

Aktualizacja: 05.07.2010 04:57 Publikacja: 05.07.2010 03:00

Reprezentacja niekoniecznie musi wiązać się z luksusem

Foto: www.sxc.hu

Red

[b]Tak wynika z wyroku WSA w Lublinie z 21 maja 2010 r. (I SA/Lu 180/10).[/b]

Spółka wystąpiła o wydanie indywidualnej interpretacji w sprawie zaliczenia do kosztów podatkowych wydatków na zakupy produktów spożywczych (kawa, herbata itp.), które spożywać mieli kontrahenci w jej siedzibie, oraz wydatków na posiłki serwowane w czasie spotkań biznesowych w restauracjach. Organ podatkowy uznał, że wydatki na artykuły spożywcze mogą być uznane za koszt uzyskania przychodu, odmówił jednak zaliczenia do takich kosztów wydatków na posiłki spożywane w restauracjach.

Spółka nie zgadzając się z tą częścią interpretacji, po nieskutecznym wezwaniu organu do usunięcia naruszenia prawa, wniosła skargę do WSA. Podnosiła w niej, że posiłki, na które zapraszani są kontrahenci, nie mają charakteru wykwintnego czy luksusowego, z czym wiąże się pojęcie reprezentacji. Ponadto, jej zdaniem, nie został spełniony cel reprezentacji, tzn. posiłki nie miały służyć poprawie czy kreowaniu wizerunku firmy, były konieczne m.in. dlatego, że nie było odpowiednich pomieszczeń do odbywania rozmów biznesowych.

Sąd uchylił interpretację, jednak z przyczyn innych niż wskazywane przez spółkę. Jego zdaniem skarżąca błędnie utożsamiała pojęcie reprezentacji z luksusem czy wykwintnością. Zgodnie z powszechnym rozumieniem reprezentacja polega na prezentowaniu się na zewnątrz w stosunku do osób trzecich. Przepisy [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=3EC0892953EAF58605FEE453B6E7CBF6?id=115893]ustawy o CIT [/link]nie wymagają, aby wiązało się to z wystawnością.

Sąd uchylił interpretację w całości, orzekając poza granicami skargi, bo w jego ocenie organ błędnie uznał, że produkty spożywcze można zliczyć do kosztów uzyskania przychodów. Takie rozstrzygnięcie organu jest, zdaniem sądu, niezgodne z brzmieniem art. 16 ust. 1 pkt 28 ustawy o CIT, który wprost wyłącza z kosztów podatkowych usługi gastronomiczne i zakup żywności.

[i]Autor jest członkiem Zespołu Zarządzania Wiedzą Podatkową firmy Deloitte[/i]

[b]Komentuje Anna Siemieniuk, konsultantka w Dziale Doradztwa Podatkowego firmy Deloitte (biuro w Warszawie):[/b]

Komentowany wyrok jest co najmniej zaskakujący. Wydawało się, że mimo trwającego sporu co do wykładni terminu „reprezentacja”, istniejącego na tle art. 16 ust. 1 pkt 28 ustawy o CIT w brzmieniu od 1 stycznia 2007 r., w doktrynie i orzecznictwie zaakceptowano, że pewne kategorie wydatków na usługi gastronomiczne i zakup żywności mogą być zaliczane do kosztów uzyskania przychodów.

Jak zauważył [b]WSA w Warszawie w wyroku z 12 czerwca 2008 r. (III SA/Wa 157/08):[/b] „wymienienie jako przykładowych wydatków na usługi gastronomiczne zakupu żywności i napojów, w tym alkoholowych, nie oznacza, iż wydatki te nigdy nie będą kosztami. Stwierdzić należy, że nie są one kosztami jedynie wówczas, gdy mają charakter reprezentacyjny”.

W rezultacie organy podatkowe zezwalały podatnikom na zaliczenie do kosztów podatkowych następujących kategorii wydatków poniesionych na rzecz przyszłych lub obecnych kontrahentów:

- na kawę, herbatę, śmietankę do kawy, napoje bezalkoholowe, słodycze, m.in. paluszki, ciastka – zużywane podczas spotkań z kontrahentami i wewnętrznych narad pracowniczych (interpretacja Izby Skarbowej w Katowicach z 23 marca 2010 r., IBPBI/2/423-1667/09/JS);

- na kanapki, soki, wodę mineralną, chipsy, orzeszki solone [b](tak Izba Skarbowa w Warszawie w interpretacji z 31 lipca 2009 r., IPPB3/423-241/09-4/EŻ)[/b]; a nawet

- na „zwykły” („nieokazały” i „niewykwintny”) roboczy lunch czy obiad w restauracji [b](interpretacja Izby Skarbowej w Warszawie z 27 sierpnia 2009 r., IPPB5/4240-24/09-2/AM).[/b]

Ostatnio jednak organy podatkowe uzależniają zaliczenie wydatków na usługi gastronomiczne i zakup żywności do kosztów od tego, czy owe produkty były spożywane w siedzibie spółki (nie jest to reprezentacja), czy poza siedzibą (jest to reprezentacja).

Przykładowo [b]Izba Skarbowa w Warszawie w interpretacji z 16 grudnia 2009 r. (IPPB5/423-634/09-4/JC) [/b]uznała, że „wydatki na drobny poczęstunek podawany podczas spotkań z kontrahentami w siedzibie wnioskodawcy mogą stanowić koszty uzyskania przychodów (…)

Natomiast wydatki poniesione na usługi gastronomiczne w trakcie spotkań z kontrahentami w restauracjach, pomimo ich związku z przychodem, jako wydatki o charakterze reprezentacyjnym (…) nie mogą być uznane za koszty podatkowe”.

Takie stanowisko prowadzi do pewnych paradoksów, mianowicie gdy spółka zamówi katering na spotkanie biznesowe zorganizowane w swojej siedzibie, to, zgodnie z dominującym poglądem, będzie mogła zaliczyć go do kosztów podatkowych, ale jeżeli taki sam katering zapewni podczas spotkania zorganizowanego poza swoją siedzibą, to już nie.

W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"