Zagadnienie prawne wyjaśnione w tej uchwale pojawiło się na tle sprawy wniesionej w 2006 r. przez Małgorzatę M. przeciwko Tadeuszowi P. oraz Zofii K. o wydanie jej oraz trzem innym osobom nieruchomości o pow. 1800 mkw.
W kwietniu 2009 r. Małgorzata M. złożyła wniosek o wyłączenie dziesięciu sędziów sądu rejonowego, przed którym sprawa się toczyła. Wniosek uzasadniała negatywnym, wrogim i złośliwym stosunkiem wobec niej czterech z tych sędziów we wszystkich dotychczasowych sprawach dotyczących majątku rodziny M.
Bezstronność niepodważona
Zarzuciła im wielokrotne poświadczanie nieprawdy w dokumentach sądowych w czterech takich sprawach, a dwóm z nich przewlekanie odtworzenia akt sprawy z 1968 r. Twierdziła m.in. że sędzia Piotr M. usiłował ją zastraszyć podczas rozprawy przez usunięcie publiczności i złośliwie odmówił zarządzenia przerwy w rozprawie, gdy musiała skorzystać z toalety.
Wniosek ten rozpoznał sąd okręgowy jako przełożony nad sądem rejonowym. Zgodnie bowiem z art. 52 § 2 k.p.c. o wyłączeniu sędziego rozstrzyga sąd, w którym sprawa się toczy, a gdyby ten nie mógł wydać postanowienia z powodu braku dostatecznej liczby sędziów - sąd nad nim przełożony. Postanowienie wydaje w składzie trzech sędziów zawodowych po złożeniu wyjaśnień przez sędziego, którego wniosek dotyczy (art. 52 § 2 k.p.c.).
Ta sama okoliczność
W marcu 2010 r. Małgorzata M. ponownie złożyła wniosek o wyłączenie tych samych dziesięciu sędziów. Twierdziła, że po oddaleniu pierwszego wniosku nastąpiła eskalacja stronniczości sędziego Piotra M. Szykanowania dopatrzyła się m.in. w zmianie terminów dwóch wyznaczonych rozpraw i opóźnieniu w doręczeniu protokołu jednej z nich.
Sąd rejonowy w jednoosobowym składzie sędziego Piotra M. (jako przewodniczącego) wniosek ten odrzucił, a następnie w wyroku z tego samego dnia powództwo Małgorzaty M. o wydanie nieruchomości oddalił.