Szpital rozlicza przychód tak jak przedsiębiorca

Zakład opieki zdrowotnej, który, ratując życie pacjentów, przekroczył limit świadczeń określony w kontrakcie z NFZ, musi wykazać nadwyżkę przed fiskusem

Publikacja: 03.03.2010 04:05

Szpital rozlicza przychód tak jak przedsiębiorca

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Jest to bowiem jego przychód należny, bez względu na to, kiedy dostanie pieniądze za dodatkowe zabiegi.

Tak wynika z [b]wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy (sygn. I SA/Bd 847/09)[/b].

Wyrok dotyczył rozliczenia przychodów szpitala, który przekroczył limit na usługi zdrowotne (bo pomagał osobom w stanie nagłego zagrożenia życia lub zdrowia) i wystąpił o zwrot kosztów tych świadczeń. Zdaniem fiskusa już w momencie wykonania ponadnormatywnych usług powinien wykazać przychód dla celów CIT. Mimo że Narodowy Fundusz Zdrowia oddał nadwyżkę dopiero po czterech latach wskutek ugody sądowej.

[srodtytul]Świadczenia ponad kontrakt [/srodtytul]

Szpital argumentował, że nie można jej uznać za przychód z jego podstawowej działalności. Nie jest to bowiem wynagrodzenie za wykonywane usługi, ale rekompensata za świadczenia zdrowotne nieobjęte kontraktem. Zabiegów ratujących życie i zdrowie nie można bowiem uznać za usługi w rozumieniu przepisów podatkowych. Nie są to odpłatne świadczenia, ponieważ zostały wykonane ponad kontrakt i nie przysługuje za nie zapłata.

Reklama
Reklama

Dla fiskusa decydujące było jednak brzmienie art. 12 ust. 3 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=565B3144600FD916F1FA77654C9C12D2?id=115893]ustawy o CIT[/link], zgodnie z którym przychodem są kwoty należne, choćby nie zostały faktycznie otrzymane. Podkreślił, że szpital powinien rozliczać się tak jak przedsiębiorca, gdyż działalność samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej jest działalnością gospodarczą.

Potwierdził to bydgoski WSA. Podkreślił, że działalność szpitala w dziedzinie usług medycznych charakteryzuje się organizacją, planowaniem i zawodowością rozumianą jako fachowość, znajomość rzeczy i specjalizacja. Jednocześnie jest to działalność prowadzona na własny rachunek i we własnym imieniu. Ma stały i powtarzalny charakter, cechuje ją też dążenie do racjonalizacji według założeń rachunku ekonomicznego. Spełnia więc przesłanki działalności gospodarczej.

Tak też wynika z uchwały Sądu Najwyższego, w której stwierdzono, że publiczny zakład opieki zdrowotnej prowadzi działalność gospodarczą polegającą na świadczeniu szeroko rozumianych usług zdrowotnych (sygn. III CZP 11/05).

[srodtytul]Wystarczy roszczenie o zapłatę[/srodtytul]

[b]Szpital powinien więc rozliczać swoje wynagrodzenie tak jak przychód z działalności gospodarczej, czyli wykazywać go już wtedy, kiedy jest należny. Podobnie będzie ze świadczeniami zdrowotnymi ratującymi życie i zdrowie pacjentów przekraczającymi limit określony w umowie z NFZ. Ich wykonanie skutkuje powstaniem roszczenia o zapłatę i przychodu należnego dla celów CIT.[/b]

Przypomnijmy, że zgodnie z obecnym brzmieniem ustawy o CIT przychód z działalności wykazujemy w dniu wydania rzeczy lub wykonania usługi. Nie może to być jednak później niż w momencie wystawienia faktury albo uregulowania należności.

Reklama
Reklama

Przychód z tzw. usług ciągłych trzeba wykazać w ostatnim dniu okresu rozliczeniowego, który określa umowa lub faktura. Musi to jednak nastąpić przynajmniej raz w roku. To rozwiązanie stosuje się także do dostawy energii elektrycznej, cieplnej oraz gazu przewodowego. W pozostałych sytuacjach datą powstania przychodu będzie dzień otrzymania zapłaty.

[ramka][b]Komentuje Borys Podgórny, doradca podatkowy w PricewaterhouseCoopers:[/b]

To orzeczenie jest bardzo ważne dla zakładów opieki zdrowotnej, zwłaszcza tych, którym nie przysługuje zwolnienie z CIT. Stanowisko WSA powoduje, że muszą wykazać przychód podatkowy, którego mogą nigdy nie uzyskać. Wykonując świadczenie ponad limit ustalony z NFZ, ZOZ nie może bowiem być pewny, czy, kiedy i w jakiej części otrzyma zapłatę. Nie dość więc, że ponosi koszt finansowy wykonanych ponadnormatywnych świadczeń, to jeszcze może zostać obciążony z tego tytułu podatkiem. Moim zdaniem to dyskusyjne podejście, bardziej przekonuje pogląd, że przychód w tej sytuacji powstaje dopiero w momencie faktycznego otrzymania zapłaty od NFZ.[/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora

[mail=p.wojtasik@rp.pl]p.wojtasik@rp.pl[/mail][/i]

Jest to bowiem jego przychód należny, bez względu na to, kiedy dostanie pieniądze za dodatkowe zabiegi.

Tak wynika z [b]wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy (sygn. I SA/Bd 847/09)[/b].

Pozostało jeszcze 95% artykułu
Reklama
Sądy i trybunały
Coraz więcej wakatów w Trybunale Konstytucyjnym. Prawnicy mówią, co trzeba zrobić
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Prawnicy
Prof. Marcin Matczak: Dla mnie to podważalny prezydent
Zawody prawnicze
Rząd zmieni przepisy o zawodach adwokata i radcy. Projekt po wakacjach
Matura i egzamin ósmoklasisty
Uwaga na świadectwa. MEN przypomina szkołom zasady: nieaktualne druki do wymiany
Podatki
Rodzic może stracić ulgi w PIT, jeśli dziecko za dużo zarobi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama