[b]Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (sygn. VI SA/Wa 1912/09)[/b] odrzucił skargę Samorządnego Związku Zawodowego Taksówkarzy RP na uchwałę Rady m.st. Warszawy z 14 maja 2009 r. w sprawie określenia strefy cen (stawek taryfowych) obowiązujących przy przewozie osób i ładunków taksówkami.
Stało się tak z powodu niezachowania przez związek wymogów proceduralnych. Postanowienie sądu podkreśla ich znaczenie.
Obszar Warszawy dzieli się na dwie strefy cen. W pierwszej obowiązują niższe stawki taryfowe. Wyższe są w drugiej strefie, która obejmuje peryferyjne oraz podmiejskie obszary stolicy.
– Mimo negatywnej opinii związku nastąpiło znaczne rozszerzenie pierwszej strefy taryfowej o obszary słabo zaludnione, zabudowane głównie domami jednorodzinnymi – mówił podczas rozprawy Tadeusz Stasiów, prezes związku. – Jest to krzywdzące dla taksówkarzy, gdyż zmusza do powrotów z takich terenów bez możliwości pobierania opłat za powrót. Mieszkańcy, którzy z reguły mają własne samochody i tylko okazjonalnie korzystają z przejazdów taksówkami, zyskają na zmianie stref około 10 zł, podczas gdy wpływy taksówkarzy zmniejszyły się o 150 zł.
– Strefy zmieniają się z upływem czasu. Od 2003 r., kiedy Rada m.st. Warszawy określiła poprzednio strefy stawek taryfowych za przewóz taksówkami, powstało wiele nowych osiedli, a puste wówczas tereny stały się terenami zabudowanymi. Więc również strefy nie mogły pozostać bez zmian – wyjaśniał przedstawiciel Rady.