Sąd Najwyższy w [b]wyroku z 4 marca 2010 r. (sygn. I CSK 352/09) [/b]potwierdził, że jedyna droga do uzyskania rekompensaty to uzyskanie decyzji stwierdzającej, że orzeczenie administracyjne odmawiające dawnym właścicielom przyznania prawa własności czasowej do gruntu było sprzeczne z tym dekretem.
We wskazanym wyroku chodzi o kamienicę na stołecznym Grochowie przy ul. Międzyborskiej, liczącą 38 mieszkań. Małżonkowie Cz. utracili jej własność w wyniku dekretu o gruntach warszawskich z 1945 r. Dał on jednocześnie byłym właścicielom prawo ubiegania się o przyznanie własności czasowej do gruntu (własność czasowa przekształciła się potem w użytkowanie wieczyste).
Wniosek należało złożyć w ciągu sześciu miesięcy od objęcia nieruchomości w posiadanie przez gminę. Pozytywne załatwienie wniosku oznaczało, że dawny właściciel uzyskiwał prawo do gruntu i pozostawała przy nim własność znajdujących się na nim zabudowań. Decyzja odmowna powodowała przejście nieruchomości na własność gminy, a po reformie administracji – państwa.
Wbrew przepisom dekretu wiele takich wniosków nie zostało w ogóle rozpatrzonych albo po latach właściciele dostawali decyzje odmowne. Dla tych, których wnioski nie będą uwzględnione, przewidziano w dekrecie odszkodowanie. Jednakże przepisów wykonawczych otwierających do tego drogę nigdy nie wydano i nikt na tej podstawie nie dostał ani grosza.
[srodtytul]Nie wykazali szkody [/srodtytul]