Reklama
Rozwiń
Reklama

Marka Valentino dla Włochów

Znak firmy Astro z Gdyni przegrał z serią znaków mediolańskiego domu mody Valentino

Publikacja: 01.07.2008 07:34

W obu markach wyróżnia się oznaczenie Valentino, więc ta późniejsza nie może korzystać z ochrony – stwierdził Urząd Patentowy, unieważniając znak polskiej firmy.

Firma Astro zgłosiła swój znak w 1998 r. m.in. na prowadzenie sklepu z artykułami biurowymi, upominkami, torebkami (decyzja o rejestracji z 29 kwietnia 2002 r.). Udzieleniu ochrony sprzeciwiła się firma Valentino Globe B. V. z Rotterdamu (obecnie Valentino S. p. A. z Mediolanu). Zarzuciła podobieństwo do znanego na świecie od ponad 30 lat znaku firmowego Valentino oraz serii znaków pochodzących od nazwiska projektanta mody Valentino Garavaniego. A także wykorzystanie ich renomy.

Jej pełnomocnik powołała się na znaki z wcześniejszą ochroną międzynarodową: Valentino V VAL; V Zone by Valentino oraz V Zone Valentino (wszystkie słowno-graficzne). Pełnomocnik firmy Astro twierdził, że marka Valentino nie była powszechnie znana, kiedy firma zgłaszała swój znak. Ponadto UP zarejestrował takie znaki na rzecz innych firm, np. znak Mario Valentino dla tego samego rodzaju towarów.Kolegium ds. spornych UP w 2004 r. oddaliło sprzeciw. Uznało, że nie udowodniono w Polsce renomy ww. znaków. Nie stwierdziło też podobieństwa. WSA uchylił decyzję UP. Sąd uznał, że słowo Valentino (mimo różnej wielkości czcionki) wyróżnia się w tych znakach. Co do renomy WSA zaznaczył, że może działać ponad granicami. W tej konkretnej sprawie należało ocenić jej wpływ w Polsce.

Sprawa wróciła więc do UP. Pełnomocnik firmy Valentino przedstawiła dowody na poparcie renomy włoskich znaków i publikacje o projektancie Valentino Garavanim wydane za granicą. Produkty tej firmy były oferowane w sklepach w Warszawie oraz w Krakowie.

Kolegium UP (było związane wyrokiem WSA) unieważniło znak polskiej firmy. Uznało przy tym, że jest podobny do serii znaków Valentino. Zdaniem Kolegium publikacje obcojęzyczne nie miały wpływu na renomę znaku w Polsce.

Reklama
Reklama

Nie stwierdziło też naruszenia prawa do nazwy włoskiej firmy.

– Ochrona ta nie jest absolutna i samo zarejestrowanie znaku podobnego do cudzej firmy nie przesądza o naruszeniu.

Prawo do znaku krajowego ma jedynie zasięg terytorialny – zaznaczyło Kolegium

(sygn. Sp. 220/06)

.

Decyzja nie jest prawomocna.

W obu markach wyróżnia się oznaczenie Valentino, więc ta późniejsza nie może korzystać z ochrony – stwierdził Urząd Patentowy, unieważniając znak polskiej firmy.

Firma Astro zgłosiła swój znak w 1998 r. m.in. na prowadzenie sklepu z artykułami biurowymi, upominkami, torebkami (decyzja o rejestracji z 29 kwietnia 2002 r.). Udzieleniu ochrony sprzeciwiła się firma Valentino Globe B. V. z Rotterdamu (obecnie Valentino S. p. A. z Mediolanu). Zarzuciła podobieństwo do znanego na świecie od ponad 30 lat znaku firmowego Valentino oraz serii znaków pochodzących od nazwiska projektanta mody Valentino Garavaniego. A także wykorzystanie ich renomy.

Reklama
Spadki i darowizny
Czy spadek po rodzicach zawsze dzieli się po równo? Jak dziedziczy rodzeństwo?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Sądy i trybunały
Sędzia kupił wódkę na stacji benzynowej, wypił i odjechał. SN wydał wyrok
Sądy i trybunały
Byli sędziowie i prokuratorzy bez immunitetów. Ważna uchwała Sądu Najwyższego
Sądy i trybunały
Prezes Izby Kontroli SN: spełnienie żądań ministra Żurka oznacza chaos
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Sądy i trybunały
Resort Waldemara Żurka chce przywrócić przepisy sprzed rządów PiS
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama