Tak zdecydował Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w orzeczeniu z 8 sierpnia 2008 r. (sygn. III SA/Wa 462/08).
Sprawa była efektem niekorzystnej dla podatnika interpretacji Izby Skarbowej w Katowicach. W latach 1998 – 2002 nabył on połowę udziałów we własności kilku sąsiadujących ze sobą działek. Transakcje były zawierane aż cztery lata, ponieważ trzeba było wyjaśnić skomplikowany stan prawny gruntów. Działki te tworzą razem funkcjonalną całość. Po ich kupnie wnioskodawca wystąpił o pozwolenie na budowę pawilonu handlowego. Z planów tych jednak zrezygnował i postanowił sprzedać grunty. Podkreślił, że zakupił je z majątku prywatnego – uważa więc, że nie powinien płacić VAT przy ich zbyciu.
Izba skarbowa nie zgodziła się z taką wykładnią przepisów. Jej zdaniem okoliczności wskazują, że wnioskodawca działał jak przedsiębiorca.
Tak samo uznał sąd i oddalił skargę. Powołał się na wyrok NSA z 29 października 2007 r. (sygn. I FPS 3/07). W takiej sytuacji nakazuje on badanie zamiaru podatnika w momencie kupna działek. Zdaniem WSA okoliczności zakupu wskazują, że nie zamierzał wykorzystywać gruntów do celów osobistych.
Świadczy o tym m.in. fakt, że wystąpił o pozwolenie na zbudowanie na nich pawilonu handlowego. Mimo że nie zarejestrował działalności gospodarczej, to dla celów VAT należy go traktować jak osobę ją wykonującą. Wynika to z art. 15 ustawy o VAT. Dlatego właśnie przy sprzedaży gruntów wnioskodawca powinien odprowadzić podatek.