[b]Taką istotną tezę wywieść można z wyroku Sądu Najwyższego (sygn. V CSK 63/08). [/b]
W sprawie tej chodzi o umowę, do której zastosowanie ma [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=78766]konwencja wiedeńska z 1980 r. o międzynarodowej sprzedaży towarów (DzU z 1997 r. nr 45, poz. 286)[/link].
[srodtytul]Niemiecki partner chce odszkodowania [/srodtytul]
Strony: niemiecką spółkę Thyssen Krupp Min Energy GmbH oraz spółkę akcyjną Polski Koks, łączyły stałe kontakty handlowe od 1997 r. Jednakże w sporze tym chodzi o umowę sprzedaży koksu zawartą 29/30 grudnia 2003 r. Na jej podstawie Polski Koks miał dostarczyć firmie niemieckiej od stycznia do czerwca 2004 r. 60 tys. ton koksu po 144 euro za tonę. Po cenie tej dostarczył jej do kwietnia 2004 r. tylko 17,5 tys. ton koksu i zawiadomił, że ze względu na nieprzewidywalny gwałtowny wzrost cen koksu resztę dostaw może zrealizować po 350 euro za tonę. Po negocjacjach dostarczył swej niemieckiej partnerce jeszcze 7 tys. ton koksu po starej cenie (w sumie prawie 35 tys. ton).
Niemiecka spółka złożyła 3 września 2004 r. oświadczenie, że wobec niedostarczenia reszty koksu rozwiązuje umowę w części niewykonanej. W cztery dni później – powołując się na art. 74 konwencji – wezwała polskiego partnera do zapłaty odszkodowania. Domagała się go w wysokości obliczonej stosownie do art. 76 tej konwencji jako różnica między ceną ustaloną w umowie (144 euro za tonę) a ceną bieżącą z chwili rozwiązania umowy (312 euro za tonę). Wyliczyła, że będzie to 4 mln 300 tys. euro.