Naczelny Sąd Administracyjny oddalił ich skargi kasacyjne oraz skargę gminy Krokowa na wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.
Po raz pierwszy w 1992 r., a ostatecznie w 2005 r., do rejestru zabytków woj. pomorskiego wpisano układ ruralistyczny wsi Karwieńskie Błota I i II pozostały po sprowadzonych tu w XVI w. Holendrach. – Ten układ to fikcja, gdyż po Holendrach nic tu nie pozostało – mówi Zygmunt Ceszke, sołtys Karwieńskich Błot. – Ale z powodu wpisu nie można tu nic zbudować. Są strefy, gdzie obowiązuje całkowity zakaz zabudowy.
Wojewódzki konserwator zabytków odrzuca wszystkie proponowane przez samorząd wersje planu zagospodarowania przestrzennego Karwieńskich Błot. Poszkodowani czują się też działkowicze z całej Polski, którzy w latach 1991 – 1992, jeszcze przed wpisem, kupili tu 3 tys. działek o powierzchni 500 – 700 mkw. Po bezskutecznej skardze do WSA w Warszawie kilkudziesięciu mieszkańców, działkowiczów i gmina Krokowa złożyło skargi kasacyjne do NSA. Podczas rozprawy w NSA adw. Adam Tułodziecki zakwestionował m.in. konstytucyjność niektórych przepisów ustawy o ochronie zabytków.
– Badanie konstytucyjności ustaw leży poza właściwością NSA – przypomniał jednak sąd. [b]Oddalając skargi kasacyjne, podkreślił, że prawo własności może być ograniczone na podstawie różnych ustaw (sygn. II OSK 1635/07)[/b]. Ale chociaż wyrok NSA zamyka drogę postępowania administracyjnego, to otwiera się droga do zbadania przez Trybunał Konstytucyjny zgodności niektórych przepisów [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=170666]ustawy o ochronie zabytków z konstytucją[/link]. Zainteresowani już zapowiedzieli, że wniosą skargę konstytucyjną.