Tak uznał[b] Sąd Najwyższy (sygn. I CSK 253/08)[/b] w swoim wyroku, który kończy przegraną sprawę Zenona J. o stwierdzenie nieważności lub uchylenie uchwały spółki z o.o. Europ Polska, dziś w likwidacji.
[srodtytul]Doręczenie w asyście[/srodtytul]
O nadzwyczajnym zgromadzeniu wspólników, na którym uchwały te podjęto, Zenon J., mniejszościowy jej wspólnik, został zawiadomiony w ten sposób, że zaproszenie do udziału w nim zostało mu dręczone do rąk własnych w obecności dwóch funkcjonariuszy policji.
Wspólnik w zgromadzeniu nie uczestniczył. Twierdził, że uchwały na nim podjęte są nieważne, ponieważ nie został o nim prawidłowo zawiadomiony. Powoływał się na naruszenie art. 238 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=26A3D90E00E893866E265720F97F6468?id=133014]kodeksu spółek handlowych[/link]. Zapisano w nim, że zgromadzenie wspólników zwołuje się za pomocą listów poleconych lub przesyłek nadanych pocztą kurierską, wysłanych co najmniej dwa tygodnie przed terminem zgromadzenia wspólników. W myśl tego przepisu zawiadomienie może być wysłane wspólnikowi także pocztą elektroniczną, jeśli uprzednio wyraził na to pisemną zgodę, podając adres, na który zawiadomienie powinno być wysłane.
Sąd I instancji uznał, że art. 238 k.s.h. został naruszony, i stwierdził z tego powodu nieważność wskazanych uchwał. Sąd II instancji zmienił ten wyrok i żądanie wspólnika oddalił. W jego ocenie było to uchybienie formalne i nie miało wpływu na treść uchwał podjętych na zgromadzeniu. Nie miałoby go nawet wówczas, gdyby Zenon J. uczestniczył w tym zgromadzeniu, bo jako wspólnik mniejszościowy nie mógł decydować o ich treści.