Potwierdził to [b]Sąd Najwyższy w wyroku z 8 kwietnia 2009 r. (V CSK 405/08)[/b]. Dla stron tego sporu oznacza on, że jeśli nie dojdą do porozumienia, to spór między nimi rozstrzygnąć może tylko sąd polubowny.
[srodtytul]Trzy umowy i porozumienie[/srodtytul]
Pozwana w sprawie Elektrownia Chorzów SA zawarła z Elektrociepłownią Chorzów sp. z o.o. trzy umowy: zobowiązującą do przekazania elektrociepłowni określonego majątku, w tym wierzytelności, umowę przenoszącą prawo użytkowania wieczystego i umowę o eksploatację określonych w niej urządzeń. Każda z tych umów zawierała tzw. klauzulę arbitrażową, czyli zapis na sąd polubowny. Ewentualne spory z nich wynikające miały być poddane pod rozstrzygnięcie przez arbitrów powoływanych od hoc przez strony umowy.
W styczniu 2001 r. strony podpisały porozumienie w sprawie sposobu i terminu rozliczenia odsetek na wypadek korzystnego rozstrzygnięcia sprawy wniesionej przez elektrownię przeciwko PZU. W umowie o przekazaniu przewidziano, że w takim wypadku elektrownia przekaże elektrociepłowni uzyskane od PZU odszkodowanie albo przeleje na nią wierzytelność wobec PZU.
Powołując się na to porozumienie, elektrociepłownia wystąpiła przeciwko elektrowni o zasądzenie 1 mln 941 tys. zł. Sąd I instancji w nakazie zapłaty uwzględnił to żądanie.