Stowarzyszenie ma swoje prawa

Można przed sądem żądać ustalenia, że uchwały organów stowarzyszenia są nieważne. Jednakże sąd musi mieć na względzie, że stowarzyszenie rządzi się własnymi prawami

Publikacja: 09.07.2009 07:51

Stowarzyszenie ma swoje prawa

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

[b]Werdykt Sądu Najwyższego dotyczy sprawy wniesionej przeciwko Stowarzyszeniu Kupców Grochowa przez jego byłego wieloletniego prezesa Andrzeja M. (sygn. I CSK 535/08).[/b] Stowarzyszenie to administruje dużym stołecznym targowiskiem.

[srodtytul]Były prezes kwestionuje [/srodtytul]

Andrzej M. zakwestionował dwie uchwały zarządu Stowarzyszenia Kupców Grochowa z października 2002 r. – o odwołaniu go z funkcji prezesa i o pozbawieniu go członkostwa, a także uchwałę nadzwyczajnego walnego zebrania członków z grudnia 2002 r. utrzymującą w mocy obie uchwały zarządu. Domagał się przed sądem – na podstawie art. 189 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=E7BCB95B8CA63473B91F20FC3604E01B?id=70930]kodeksu postępowania cywilnego[/link] – unieważnienia ich wszystkich.

Przepis ten pozwala każdemu, kto ma w tym interes prawny, zwrócić się do sądu o ustalenie istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa.

Sąd I instancji oddalił to żądanie. Uznał, że kwestionowane uchwały mają merytoryczne uzasadnienie i są zgodne z prawem. Na walnym zebraniu członków z września 2001 r. krytycznie bowiem oceniono pracę zarządu kierowanego przez Andrzeja M. i w uchwałach dotyczących gospodarki finansowej nakazano mu zmniejszenie kosztów prowadzenia targowiska, zmniejszenie pensji pracowników, zgłoszono też zastrzeżenia do umów zawieranych przez zarząd w związku z prowadzeniem targowiska. Komisja rewizyjna ustaliła, że zarząd uchwały tej nie realizował. Stąd odwołanie prezesa i powołanie nowego zarządu, który pozbawił Andrzeja M. członkostwa.

W ocenie sądu I instancji były prezes, nie wykonując uchwał z 2001 r., działał na szkodę stowarzyszenia.

W apelacji Andrzej M. domagał się stwierdzenia nieważności uchwały pozbawiającej go prezesury i uchylenia pozostałych uchwał, ale w trakcie postępowania pierwsze żądanie wycofał. Sąd II instancji uchylił pozostałe uchwały, a następnie sprostował swój wyrok w ten sposób, że ustalił ich nieważność.

Sąd II instancji, inaczej niż I instancji, ocenił sporne uchwały i przebieg wydarzeń w stowarzyszeniu. Jako prawną podstawę stwierdzenia ich nieważności wskazał art. 58 § 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=9C26EBE2735D2CD3DD79143F6F04BFF4?id=70928]kodeksu cywilnego[/link], według którego czynność sprzeczna z zasadami współżycia społecznego jest nieważna. Żadna z nich nie wskazywała okoliczności przemawiających za wykluczeniem.

Sąd Najwyższy wskutek skargi kasacyjnej stowarzyszenia uchylił ten werdykt i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia.

[srodtytul]Sprostowanie nie może zmienić żądania[/srodtytul]

Słuszny w ocenie Sądu Najwyższego okazał się przede wszystkim zarzut naruszenia art. 350 k.p.c. określającego, jakie uchybienia swojego wyroku sąd może naprawić, prostując werdykt z urzędu. Chodzi o niedokładności, błędy pisarskie albo rachunkowe lub oczywiste omyłki.

SN uznał, że nie mieści się w tych ramach zastąpienie w sentencji wyroku uchylenia uchwał ustaleniem ich nieważności. Sprostowanie nie może bowiem zmienić istoty żądania i postępowania – tłumaczył sędzia Krzysztof Strzelczyk.

SN zgodził się też z twierdzeniem, że sąd II instancji naruszył art. 382 k.p.c., który nakazuje mu orzekać na podstawie materiału zebranego w I instancji i w postępowaniu apelacyjnym. Jeśli przyjmuje inne ustalenia, inne oceny niż sąd I instancji, powinien wskazać, na czym je opiera, wytłumaczyć się z tego – mówił sędzia.

Już te uchybienia wystarczyły, by uchylić wyrok i przekazać sprawę do ponownego rozpatrzenia. Dlatego nie było potrzeby szerszego odniesienia się do zarzutu naruszenia art. 58 k.c.

Sąd ponownie rozpatrujący tę sprawę – zaznaczył sędzia – musi jednak uwzględnić, że stowarzyszenia rządzą się swoimi prawami. Dlatego ingerencja w uchwały jego organów na podstawie tego przepisu może się zdarzyć tylko wyjątkowo.

[ramka][b]Dobrowolne, samorządne, trwałe [/b]

Zasady organizacji i funkcjonowania stowarzyszeń normuje ustawa z 7 kwietnia 1989 r. – [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=3C673110F91EE8CBF5C10907D548DD5F?id=162203]Prawo o stowarzyszeniach[/link]. Wyznacza ona prawne ramy wolności zrzeszania się, gwarantowanej w konstytucji oraz ratyfikowanych przez Polskę umowach międzynarodowych. Określa stowarzyszenie jako dobrowolne, samorządne i trwałe zrzeszenie o celach niezarobkowych, które samodzielnie określa swoje cele, programy działania i struktury organizacyjne oraz uchwala akty wewnętrzne dotyczące swojej działalności. Najwyższą władzą stowarzyszenia jest walne zebranie członków. W sprawach, w których statut nie określa właściwości władz, podejmowanie uchwał należy do walnego zebrania. Stowarzyszenie musi jednak mieć zarząd i organ kontroli wewnętrznej, czyli komisję rewizyjną. [/ramka]

[b]Werdykt Sądu Najwyższego dotyczy sprawy wniesionej przeciwko Stowarzyszeniu Kupców Grochowa przez jego byłego wieloletniego prezesa Andrzeja M. (sygn. I CSK 535/08).[/b] Stowarzyszenie to administruje dużym stołecznym targowiskiem.

[srodtytul]Były prezes kwestionuje [/srodtytul]

Pozostało 95% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów