Polacy do dziś żyją głośnymi wyrokami Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie odliczania VAT od firmowych samochodów i paliwa do nich oraz akcyzy od używanych aut, a ostatnio także od energii elektrycznej. W ich cieniu zapadały jednak w Luksemburgu inne istotne wyroki, których skutki finansowe trudne są do oszacowania.
[srodtytul]Kaucja, składki…[/srodtytul]
10 lipca 2008 r. luksemburski Trybunał potwierdził, że przepisy polskiej ustawy o VAT nakazujące nowym przedsiębiorcom (tzn. działającym krócej niż 12 miesięcy) pragnącym handlować w Unii Europejskiej wpłacenie 250 tys. zł kaucji gwarancyjnej są niezgodne z przepisami szóstej dyrektywy Rady 77/388/EWG z 17 maja 1977 r. w sprawie harmonizacji ustawodawstw państw członkowskich w odniesieniu do podatków obrotowych – wspólny system podatku od wartości dodanej [b](sygn. C-25/07).[/b]
Nie wiadomo jednak, ile pieniędzy w związku z tym orzeczeniem musiał zwrócić Skarb Państwa. Nieznane są też szacunkowe skutki wyroku ETS z lutego 2009 r. w sprawie obywatela Niemiec U. Rüfflera, który po przejściu na emeryturę osiedlił się w Polsce. Sędziowie z Luksemburga orzekli, że brak możliwości odliczenia w Polsce składek zdrowotnych zapłaconych w innym kraju UE ogranicza swobodę przemieszczania się i pobytu [b](sygn. C-544/07)[/b].
Orzeczenie to otwiera drogę do występowania o zwrot nadpłaconego podatku naszym rodakom i cudzoziemcom, którzy od 1 maja 2004 r. do 30 listopada 2008 r. byli rezydentami w Polsce i uzyskiwali dochody objęte tu obowiązkiem opodatkowania. Daje też prawo do wznowienia postępowań, które – tak jak sprawa Rüfflera – zakończyły się odmową prawa do odliczenia. Budżet będzie zaś musiał zwrócić pieniądze wraz z odsetkami.