Tak wynika z wyroku, który zapadł przed [b]Sądem Najwyższym (sygn. I PK 219/08)[/b].
Sprawa dotyczyła Tadeusza S. zwolnionego przez Urząd Miasta w Dąbrowie Górniczej z naruszeniem wszystkich możliwych przepisów.
Był zatrudniony jako pełnomocnik prezydenta miasta do spraw rozliczeń inwestycji miejskich. Po zmianach w urzędzie, które nastąpiły po wyborach samorządowych w 2006 r., nowa ekipa rozwiązała z nim umowę w związku z reorganizacją urzędu. Umowa Tadeusza S. nie przewidywała jednak takiej możliwości (zgodnie z art. 33 kodeksu pracy po zawarciu umowy na czas określony dłuższy niż sześć miesięcy można ją wypowiedzieć wcześniej, jeśli zawiera ona taką klauzulę).
[srodtytul]Był chroniony[/srodtytul]
Ponadto Tadeusz S. w tym okresie miał już ukończone 61 lat, czyli podlegał ochronie przed zwolnieniem przysługującej osobom w wieku przedemerytalnym (zgodnie z art. 39 k. p.).