[b]Sąd Najwyższy podtrzymał stanowisko w tej kwestii zajęte już wcześniej (sygn. III CZP 99/09). [/b]
Wątpliwość prawna powstała w związku ze sprawą Józefa B., któremu po śmierci siostry grozi eksmisja z mieszkania komunalnego należącego do miasta Poznań. Najemczynią części tego lokum była siostra Józefa B. Brat mieszkał z nią od 1985 r. Przez te lata prowadził z siostrą wspólne gospodarstwo domowe. Łączyła ich więc trwała więź gospodarcza i uczuciowa.
[srodtytul]Miasto odmawia [/srodtytul]
Miasto odmówiło Józefowi B. zawarcia umowy najmu. Twierdziło, że nie należy on do kręgu osób, które – stosownie do art. 691 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=70928]kodeksu cywilnego[/link] – wstępują w stosunek najmu po zmarłym najemcy. Krąg ten jest bardzo ograniczony. Wśród uprawnionych do wstąpienia w stosunek najmu nie wymienia się rodzeństwa najemcy, chyba że ciążył na nim wobec brata czy siostry obowiązek alimentacyjny. W tym zaś wypadku tak nie było.
Jednakże Józef B. wystąpił do sądu przeciwko miastu, domagając się ustalania, że wstąpił w stosunek najmu po siostrze jako osoba, która stale i faktycznie pozostawała z nią we wspólnym pożyciu. Sąd I instancji jego żądanie oddalił. Tłumaczył, że przez “wspólne pożycie”, o jakim mowa w art. 691 k. c., należy rozumieć relację między osobami pozostającymi w takich stosunkach, jakie charakteryzują małżonków. Słowem, pojęcie to obejmuje nieformalny stały związek między mężczyzną i kobietą zwany konkubinatem.