[b]Tak wynika z wyroku WSA w Gliwicach z 20 lipca 2010 r. (I SA/Gl 301/10).[/b]
Polska spółka kupiła od podmiotu rezydującego w Wielkiej Brytanii prawo do korzystania z programu komputerowego, za które ponosiła tzw. opłatę licencyjną. Jednocześnie zwróciła się do organu podatkowego z pytaniem, czy ciążą na niej obowiązki płatnika podatku z tytułu przychodów ze źródeł, o których mowa w art. 21 ust. 1 pkt 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=3EC0892953EAF58605FEE453B6E7CBF6?id=115893]ustawy o CIT[/link], tj. z praw autorskich i pokrewnych.
Kwestia ta uregulowana została w umowie między Polską a Wielką Brytanią i Irlandią Północną o unikaniu podwójnego opodatkowania. W definicji należności licencyjnych zawartej w art. 12 ust. 3 umowy nie ma jednak mowy o oprogramowaniu komputerowym. W konsekwencji, zdaniem spółki, opłaty licencyjne za korzystanie z oprogramowania nie podlegają w Polsce podatkowi u źródła.
Organ zajął stanowisko przeciwne. Wskazał na art. 3 ust. 2 umowy, który pozwala na kształtowanie definicji przez prawodawcę krajowego. Zaznaczył też, że należy wziąć pod uwagę art. 74 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=08EAF90C6E47BDCDCB1FECD84D52993B?id=181883]ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych[/link], który nakazuje do oprogramowania komputerowego stosować odpowiednio przepisy dotyczące utworów literackich.
Sąd uchylił interpretację. Jego zdaniem nieuzasadnione jest odwoływanie się do art. 3 ust. 2 umowy, ponieważ daje on możliwość stosowania prawa krajowego tylko w stosunku do pojęć, których konwencja nie definiuje.