W 2004 r. w miesięczniku „Forum Akademickie" opublikowano krytyczny artykuł dotyczący jednego z naukowców z Uniwersytetu Opolskiego. Na forum internetowym czasopisma pojawiły się komentarze obrażające bohatera tekstu, zarzucające mu m.in. korupcję i oszustwa. Wpisy usunięto po wezwaniu naukowca. Kolejny obraźliwy wpis ukazał się 30 listopada 2008 r., ale tego samego dnia został skasowany przez administratora strony.
Naukowiec uznał, że redakcja, dopuszczając do opublikowania nierzetelnych i zniesławiających go komentarzy, naruszyła jego dobra osobiste. Od redaktora naczelnego i wydawcy czasopisma zażądał zamieszczenia przeprosin w Internecie oraz w papierowym wydaniu miesięcznika, a także zadośćuczynienia na cele społeczne.
Sąd Okręgowy w Lublinie oddalił roszczenie jako nieuzasadnione. Rozważając kwestię bezprawności działania pozwanych, uznał, że należy oprzeć się na art. 14 i 15 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną. W świetle tych regulacji nie ponosi odpowiedzialności za przechowywane dane ten, kto udostępniając zasoby systemu teleinformatycznego w celu przechowywania danych przez usługobiorcę, nie wie o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności, a w razie otrzymania urzędowego zawiadomienia lub uzyskania wiarygodnej wiadomości o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności niezwłocznie uniemożliwi dostęp do tych danych.
Tak więc dla przypisania pozwanym jako usługodawcom odpowiedzialności konieczna jest ich wiedza o bezprawnym charakterze wpisów, a po otrzymaniu zawiadomienia – nieusunięcie tych treści. Sąd wskazał, że stosownie do art. 15 cytowanej ustawy usługodawca nie ma obowiązku monitorowania sieci, czyli stałego sprawdzenia treści przesyłanych danych. Co więcej, nie ma też obowiązku uruchomienia oprogramowania monitorującego.
Inaczej stan faktyczny ocenił Sąd Apelacyjny w Lublinie (sygnatura akt: I ACa 544/10)