Nie trzeba czekać pięć lat, żeby bez podatku zbyć nieruchomość w zamian za dożywocie. Nie jest to bowiem zbycie odpłatne - potwierdził WSA w Szczecinie w wyroku z 24 marca 2011 r. (I SA/Sz 47/11).
To kolejny wyrok korzystny dla podatników i obalający pogląd prezentowany przez organy podatkowe, w tym i samego ministra finansów: zobacz pismo Ministerstwa Finansów zamieszczonego w Biuletynie Skarbowym 6/2010
W wyroku z 24 marca br. WSA w Szczecinie uchylił interpretację izby skarbowej, która nakazywała podatnikowi opodatkować przychód ze zbycia w drodze umowy dożywocia udziału we własności mieszkania.
Podatnik nabył ten udział w 2009 r. w drodze dziedziczenia po zmarłej małżonce. Izba stała na stanowisku, że skoro od tamtej chwili nie upłynęło jeszcze pięć lat, to podatnik powinien zapłacić podatek.
Interpretację tę podważył w całości WSA. Przypomniał na czym, zgodnie z art. 908-916 kodeksu cywilnego, polega umowa dożywocia: w zamian za przeniesienie własności nieruchomości nabywca zobowiązuje się zapewnić zbywcy dożywotnie utrzymanie, tzn. przyjąć go jako domownika, dostarczać mu wyżywienia, ubrania, mieszkania, światła i opału, zapewnić mu odpowiednią pomoc i pielęgnowanie w chorobie oraz sprawić mu własnym kosztem pogrzeb odpowiadający zwyczajom miejscowym.