O tej zasadzie przypomniał po raz kolejny Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. akt: II FSK 429/10), uwzględniając skargę kasacyjną organu podatkowego w sprawie dotyczącej podatku od nieujawnionych źródeł przychodów.
Fiskus zarzucił podatnikowi, że nie ujawnił mu wszystkich zarobków uzyskanych w 2002 r. W odwołaniu od decyzji wymiarowej pełnomocnik podatnika zarzucił m.in., że organ naruszył procedurę, ponieważ nie zawiadomił go o toczącym się postępowaniu. Podkreślał, że składając aktualizację NIP podatnika, złożył też udzielone mu pełnomocnictwo do jego reprezentowania przed organami podatkowymi. Mimo to nie został poinformowany o wszczęciu postępowania dotyczącego nieujawnionych źródeł przychodów mocodawcy.
Sąd pierwszej instancji uznał, że fiskus naruszył prawo. W jego ocenie pełnomocnik nie został poinformowany o toczącym się postępowaniu i został pozbawiony możliwości reprezentowania swojego klienta.
Organ podatkowy zaskarżył to rozstrzygnięcie do NSA i sąd kasacyjny przyznał mu rację. Jak podkreślił sędzia NSA Jan Rudowski, w prawie podatkowym nie funkcjonuje coś takiego jak ogólne pełnomocnictwo przed organami podatkowymi. Jeżeli zostało wszczęte postępowanie w sprawie nieujawnionych źródeł przychodów, to do tej sprawy należało złożyć pełnomocnictwo lub jego odpis.
W ocenie NSA nie można uznać, że pełnomocnictwo złożone przez biegłego rewidenta przy okazji aktualizacji NIP jego mocodawcy jest skuteczne także w sprawie o nieujawnione źródła.