Aktualizacja: 05.03.2018 19:08 Publikacja: 05.03.2018 19:08
Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński
Krótko przed rocznicą tego zdarzenia krakowska prokuratura wyłączy lub pozostawi przy sprawie śledczych, którzy nie chcieli się zgodzić, by całkowitą winą za wypadek obarczyć kierowcę seicento, czego zażądał od nich ich szef. Zobaczymy, ile wart jest przepis o możliwości odmowy wykonania polecenia przełożonego i czy nie wynikną z tego jakieś konsekwencje dla prokuratorów. Pamiętajmy zarazem, że to instytucja hierarchiczna.
Władze zadają sobie wiele trudu, by przekonywać, że są blisko ludzi i ich reprezentują, zwłaszcza tych najsłabszych. Gdy jednak mały samochodzik zderzy się z pancerną limuzyną szefa rządu, śledztwo ciągnie się rok, pojawiają się nieoczekiwane kłopoty z odczytaniem rejestratorów auta i wątpliwości, czy kolumna zgodnie z zasadami jechała na sygnale świetlnym i dźwiękowym. Szanse obywatela w zderzeniu z jego przedstawicielem w rządzie są nikłe. Prokuratura – mimo że auta BOR pędziły za szybko i mijały podwójne ciągłe – obstaje przy winie kierowcy seicento.
TSUE nigdy nie zadowoli wszystkich i zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie go krytykował. Dla jednych jego wyroki...
W przypadku podejrzenia naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych przez posła opozycji prezes UODO zadzia...
Tylko powtórzenie konkursów w otwartym trybie przed legalną KRS, z prawem każdego uczestnika, w tym neosędziego,...
Azjatyckie firmy mogą tracić dostęp do kluczowych przetargów publicznych. To przełomowy moment dla rynku inwesty...
Blokada Trybunału Konstytucyjnego przez rząd będzie miała dalsze, nieprzewidywalne konsekwencje.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas